7 mniej znanych dzieł George’a R. R. Martina
George Raymond Richard Martin - pisarz, który w ostatnich latach osiągnął nieprawdopodobną wręcz popularność. Wszystko za sprawą sagi fantasy "Pieśń Lodu i Ognia".
George Raymond Richard Martin - pisarz, który w ostatnich latach osiągnął nieprawdopodobną wręcz popularność. Wszystko za sprawą sagi fantasy "Pieśń Lodu i Ognia".
Cykl o krainie Westeros sprzedał się w dziesiątkach milionów egzemplarzy, został przetłumaczony na ponad dwadzieścia języków, a na jego podstawie wciąż powstają nowe dzieła – komiksy, gry, a także oczywiście serial HBO Gra o tron, który również odniósł ogromny sukces. Nie wszyscy jednak zdają sobie sprawę, jaki przebieg miała kariera Martina. Zanim zaczął pisać pierwszą część sagi, stworzył on wiele innych dzieł, które z pewnością miały wpływ na jego późniejszy sukces – wiele z nich zostało zresztą docenionych nominacjami do prestiżowych nagród.
Poniżej lista siedmiu dzieł Martina, które nie są tak znane jak cykl "Pieśń...", ale odegrały ważną rolę w jego karierze. Większość z nich nie jest osadzona w świecie Westeros. Większość nie należy nawet do gatunku fantasy, a niektóre trudno nazwać dziełami literackimi. Wszystkie z nich są jednak godne polecenia zarówno fanom twórczości Martina, jak i osobom, które nie miały jeszcze okazji poznać kunsztu pisarza.
1. "Mgły odpływają o świcie"
Wydane w 1973 roku – kiedy Martin miał 25 lat – to jego pierwsze opowiadanie nominowane do prestiżowych nagród Nebula (1973) i Hugo (1974 – obie w kategorii najlepsza miniatura literacka). Akcja wydarzeń "Mgły odpływają o świcie" rozgrywa się na pokrytej mgłą Planecie Widm, która rzekomo nawiedzana jest przez zabójcze upiory (wraiths). Z tego powodu planeta pozostaje niemal niezamieszkana. Z Ziemi przybywa zatem naukowa ekspedycja pod wodzą doktora Dubowskiego, która ma na celu udowodnienie (lub obalenie) pogłosek o istnieniu zjaw. Opowiadanie opiera się głównie na dialogach, wewnętrznych monologach i retrospekcjach. Narratorem jest dziennikarz, który uczestniczy w ekspedycji Dubowskiego.
W utworze znaleźć można kilka typowych elementów gatunku science fiction (roboty, broń laserowa) i fantasy (rzekome upiory, fantastyczne stworzenia), jednak jego wydźwięk dotyczy samej ludzkiej natury, przez co jest uniwersalny i łatwo znaleźć odniesienia do świata realnego. Całość zaś zawiera się w zaledwie niecałych siedmiu tysiącach słów.
[image-browser playlist="584358" suggest=""]
2. "Pieśń dla Lyanny"
Kolejne opowiadanie science fiction, a przy tym pierwsze, które przyniosło Martinowi nagrodę Hugo (w 1975 roku). Opisuje ono historię dwóch telepatów, Robba i Lyanny (imiona bardzo znaczące dla fanów twórczości Martina), którzy zostają przysłani na planetę zamieszkałą przez dwie rasy: ludzi i Shkeen. Ci drudzy to inteligentni kosmici, którzy jednak są mocno zacofani cywilizacyjnie. Powodem tego jest dziwaczny kult zwany Unią, który nakazuje im "łączyć się" z okolicznym, pasożytniczym organizmem. Proces ten, trwający dekadę, wyzwala w nich euforię i głębokie uczucie miłości do wszystkich stworzeń, zawsze jednak kończy się tragicznie. Problem pojawia się, kiedy kult Zjednoczenia zaczyna przyciągać także ludzi... Robb (pełniący rolę narratora) i Lyanna, ludzie obdarzeni darem telepatii, wysłani zostają na miejsce w celu zbadania sprawy. Kontakt z kultem każe im jednak wątpić w to, co dotychczas sądzili o świecie i sobie nawzajem.
Opowiadanie, napisane pod wpływem nieszczęśliwego uczucia Martina, to nie tylko bogata fabularnie historia o telepatii czy kosmitach. To również romantyczno-filozoficzny traktat, dotykający takich uniwersalnych problemów jak miłość, samotność czy możliwość zrozumienia drugiej osoby.
[image-browser playlist="584359" suggest=""]
Pierwsza powieść Martina, wydana w 1977 roku. Fabuła książki Światło się mroczy osadzona jest w świecie opisywanym już w poprzednich utworach science fiction pisarza (między innymi wspomnianych "Mgły odpływają o świcie" i "Pieśń dla Lyanny"). Akcja wydarzeń rozgrywa się na planecie Worlorn – kiedyś tętniącej życiem, dziś umierającej. Kiedy płynąca przez kosmos planeta znajdowała się akurat w pobliżu życiodajnej gwiazdy, została zaludniona przez wiele ras kosmitów. Powstało czternaście wspaniałych miast reprezentujących czternaście różnych kultur Krawędzi. Wkrótce jednak Worlnorn zaczął się oddalać od źródła ciepła i światła, a miasta zaczęły wymierać. Na taką planetę trafia główny bohater książki, Dirk t'Larien, który zostaje tam wezwany przez dawną ukochaną. Ich ponowne spotkanie nie przypomina jednak tego, czego się spodziewał – jego miłość "wżeniła się" w wojowniczą i wewnętrznie skonfliktowaną rasę Kavalar. A to dopiero początek problemów Dirka, który – wraz z pozostałymi bohaterami – wikła się w śmiertelnie niebezpieczną przygodę...
W książce Światło się mroczy odnajdziemy wszystko, z czego znany jest Martin: złożonych charakterologicznie bohaterów, pełną napięcia akcję, niebezpieczeństwo, uczucia, ale także niezwykle dokładne opisy i historie rozmaitych kultur – które, choć zamieszkują odległą planetę, przekonują nas swoim realizmem. Powieść została nominowana do nagrody Hugo (1978) i British Fantasy Award (1979).
[image-browser playlist="584360" suggest=""]
4. "Piaseczniki"
Kolejne z opowiadań science fiction, które należy zaliczyć do horroru. Opowiada ono o Simonie Kressie, kolekcjonerze niebezpiecznych stworzeń. Kiedy znudzony poszukuje kolejnych bestii, jego uwagę przykuwa nowy, tajemniczy sklep. Nabywa tam dziwaczne, owadopodobne stworzenia – tytułowe piaseczniki – które tworzą kolonie, budują zamki i prowadzą ze sobą wojny, swojego właściciela uważają zaś za bóstwo. Zafascynowany Kresse, dla własnej rozrywki i w celu zaimponowania swoim znajomym, podjudza stworzenia do coraz brutalniejszych działań, nie zdając sobie sprawy z konsekwencji swoich czynów...
"Piaseczniki" to niezwykła opowieść o bezmyślności, niebezpiecznej żądzy rozrywki i zabawie w Boga. Pisarz umiejętnie buduje napięcie, przez co z zapartym tchem czyta się o bojach toczonych przez stworzenia – jak twierdził jeden z bohaterów – nie aż tak odmienne od ziemskich mrówek (aczkolwiek czytelnikowi mogą się wydać niepokojąco podobne do ludzi...). Zakończenie zaś – choć wydaje się nieuniknione od początku – stanowi mocny punkt fabuły. Opowiadanie przyniosło Martinowi aż trzy prestiżowe nagrody: Nebulę (1979), Hugo (1980) i Locusa (1980). W Polsce można je odnaleźć w zbiorze opowiadań wydanym pod tym samym tytułem.
[image-browser playlist="584361" suggest=""]
5. "Ostatni rejs Fevre Dream"
Druga samodzielna powieść Martina (wcześniej napisał jeszcze "Przystań Wiatrów" z Lisą Tuttle, z którą był wtedy w związku). Co ważne, autor porzuca w niej gatunek science fiction i tworzy historię o wampirach. Wydarzenia opowiedziane w książce rozgrywają się głównie wokół tytułowego parowca "Fevre Dream", który jest dzieckiem umowy pomiędzy starym kapitanem Abnerem Marshem a tajemniczym biznesmenem, Joshuą Yorkiem. Zachowanie i towarzystwo, jakim otacza się York, budzi podejrzenia kapitana. Biznesmen wyznaje w końcu, że jest w rzeczywistości łowcą wampirów. Nie jest to jednak cała prawda... Rozpoczyna się pełna niebezpieczeństw przygoda, której celem jest obalenie nowego, krwiożerczego władcy wampirów i odzyskanie utraconego parowca.
"Ostatni rejs Fevre Dream" to powieść zwięzła, pełna napięcia i utrzymana w szybkim tempie. Nie należy się po niej spodziewać typowej dla Martina, wielowątkowej historii (choć świat parowozów jest tu przedstawiony z podobnym zacięciem, co w późniejszych dziełach świat rycerstwa). Jest to jednak z pewnością pozycja warta uwagi. Książka była nominowana do nagród Locus i World Fantasy Award (1983), a w 2010 roku doczekała się adaptacji komiksowej.
[image-browser playlist="584362" suggest=""]
Skierujmy się na bardziej znajome fanom Martina tereny. Rycerz siedmiu królestw to zbiór trzech historii osadzonych kilkadziesiąt lat przed wydarzeniami znanymi z Gry o tron. Opowiadają one dzieje dwóch bohaterów: Dunka, czyli sir Duncana Wysokiego – późniejszego Lorda Dowódcę Gwardii Królewskiej, oraz jego giermka, młodego chłopaka o przydomku Jajo (w rzeczywistości - księcia Aegona).
Pierwsze z opowiadań, "Wędrowny rycerz", to historia początku przyjaźni Dunka i Jaja. Pierwszy z nich właśnie został rycerzem (a przynajmniej sam tak twierdzi), drugi to zaledwie chłopiec, którego Dunk przyjmuje na swojego giermka, nie zdając sobie sprawy, z kim ma do czynienia. Dunk wikła się w konflikt z księciem Aerionem i ląduje w więzieniu. Aby odzyskać wolność, musi przejść legendarną Próbę Siedmiu i odnaleźć sześciu różnych rycerzy gotowych za niego walczyć. Druga historia, 'Zaprzysiężony miecz", opowiada o konsekwencjach rebelii Blackfyre (wojny pomiędzy Targaryenami i Domem Blackfyre, założonym przez jednego z bękartów Aegona IV). Na tym tle toczy się konflikt pomiędzy dwoma sąsiadującymi Domami z Reach, w który uwikłani zostają Dunk i Jajo. W ostatnim z opowiadań, "Tajemniczym rycerzu", Dunk bierze udział w turnieju z okazji zaślubin dwóch rodów: Butterwell i Frey. Nagrodą w turnieju ma być legendarne jajo smoka. Dunk, jak zwykle, popada w rozmaite konflikty, zyskuje też nowych przyjaciół – w tym jednego z synów Daemona Blackfyre. Słyszy również przepowiednię, jakoby miał kiedyś zostać członkiem Gwardii Królewskiej...
Rycerz siedmiu królestw to prawdziwa gratka dla fanów "Pieśni Lodu i Ognia". Napisane w typowym dla sagi stylu trzy opowiadania poszerzają znacznie naszą wiedzę o wydarzeniach poprzedzających te znane czytelnikom z Gry o tron. Po ich przeczytaniu pozostaje nam zaś tylko czekać na kolejne historie z Dunkiem i Jajem, które planuje napisać Martin.
[image-browser playlist="584363" suggest=""]
7. "Piękna i Bestia"
Mało kto zdaje sobie sprawę, że Martin miał silne powiązania z telewizją już na kilka dekad przed ekranizacją Gry o tron. Po komercyjnej porażce jednej z jego powieści, zaczął pisać scenariusze do tak znanych produkcji jak "Strefa Mroku" czy "Max Headroom". W 1987 roku został zaś scenarzystą i jednym z twórców serialu "Piękna i Bestia" – uwspółcześnionej wersji baśni, którą znamy głównie z późniejszej adaptacji Disneya. Wersja z 1987 roku to historia z pogranicza melodramatu, romansu, fantasy i kryminału, w której Catherine – utalentowana prawniczka z Manhattanu – zostaje uratowana przez przypominającego lwa mężczyznę, Vincenta. W tym wydaniu to jednak raczej Catherine stopniowo zmienia się pod wpływem łagodnego charakteru "bestii".
Co ciekawe, fabuła serialu nie skupia się jedynie na uczuciu rodzącym się pomiędzy piękną kobietą i zdeformowanym mężczyzną. Ważną rolę odgrywają również opisy podziemnego świata, w którym żyją odrzutki społeczeństwa Manhattanu. "Piękna i Bestia" to ciekawa próba opowiedzenia znanej historii w nieco inny sposób. Serial (który był również emitowany w Polsce) składa się z 56 odcinków podzielonych na trzy sezony. Czternaście z nich napisał Martin.
[image-browser playlist="584364" suggest=""]
Powieść Światło się mroczy i zbiór opowiadań Rycerz Siedmiu Królestw trafiły niedawno do sprzedaży nakładem wydawnictwa Zysk i S-ka. Więcej informacji tutaj.
[image-browser playlist="584365,584366" suggest=""]
Dzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1971, kończy 53 lat
ur. 1986, kończy 38 lat
ur. 1985, kończy 39 lat
ur. 1970, kończy 54 lat
ur. 1978, kończy 46 lat