7 najlepszych komiksów 2013 roku
Rodzimy rynek komiksowy jest w porównaniu do książkowego mikroskopijny, nie oznacza to jednak, że brakuje u nas ciekawych historii obrazkowych. W 2013 roku ukazało się wiele interesujących komiksów, a ich różnorodność potwierdza poniższe zestawienie.
Rodzimy rynek komiksowy jest w porównaniu do książkowego mikroskopijny, nie oznacza to jednak, że brakuje u nas ciekawych historii obrazkowych. W 2013 roku ukazało się wiele interesujących komiksów, a ich różnorodność potwierdza poniższe zestawienie.
Gdyby chcieć opisać polski rynek komiksowy dwoma słowami, byłyby to "mały" oraz "prężny". Z jednej strony liczba tytułów nie oszałamia, nakłady są zaś porównywalne ze specjalistycznymi wydawnictwami naukowymi. Z drugiej jednak coraz mniej "przegapiamy", dociera do nas większość najgłośniejszych światowych pozycji, powstają także nowe wydawnictwa, jak choćby młode, ale bardzo pracowite Wydawnictwo Komiksowe. Niemałym wydarzeniem jest też ciągle ukazująca się Wielka Kolekcja Komiksów Marvela.
Narzekać można wyłącznie na ceny. Wyśmienita Portugalia to wydatek rzędu 126 zł, a aby zakupić Batmana: Długie Halloween, trzeba pozbyć się aż 149 zł. Serie "Baśnie" i "Hellboy" mają już po kilkanaście tomów, każdy z ceną okładkową od 39 zł do 59 zł, a czasami nawet 89 zł - kupując regularnie, można jakoś rozłożyć wydatki, biada jednak temu, kto chciałby nadrobić opowieść i na raz nabyć wszystko, co do tej pory się ukazało.
Pocieszenie w tym, że nie brak komiksów wartych nawet tak wysokich cen.
Scenariusz: Laurent Seksik
Rysunek: Guillaume Sorel
Wydawca: Wydawnictwo Komiksowe
Data wydania: 26 marca 2013 roku
Ostatnie dni… przedstawiają prawdziwą historię Stefana Zweiga (austriackiego pisarza żydowskiego pochodzenia, który przerażony nazizmem uciekł do Brazylii), osobę niezwykle wrażliwą; człowieka, którego rozgrywający się w jego ojczyźnie horror złamał, przygniótł do ziemi okrucieństwem i skalą. To opowieść o człowieku szukającym nowej radości życia, nie potrafiącym jednak uwolnić się od przeszłości. To przejmujące studium rozpadu duszy, ale i historia o wielkiej miłości, która Zweiga zmuszała do prób ucieczki i sprawiła, że tak długo się nie poddawał.
Album Seksika i Sorela, mimo bardzo dobrego scenariusza i świetnego doboru historii, urzeka jednak przede wszystkim w warstwie wizualnej. Rysunki Guillamue’a Sorela zachwycają niesamowitą grą barw, doskonale oddającą klimat chwili, a także ciekawym kadrowaniem i mistrzowską mimiką postaci (sam Zweig dużo milczy, a nawet gdy mówi, więcej można wyczytać z jego twarzy niż z dymku ze słowami). To piękne, realistyczne rysunki, które powinny zachwycić nie tylko miłośników komiksu. Spore wrażenie robią zwłaszcza całostronicowe ilustracje, jakich w albumie nie brakuje, a które dzięki formatowi zeszytu (aż 233 x 307 mm!) prezentują się wyśmienicie.
[image-browser playlist="585081" suggest=""]
6. Kick-Ass
Scenariusz: Mark Millar
Rysunek: John Romita Jr
Wydawca: Mucha Comics
Data wydania: 19 sierpnia 2013 roku
Film Kick-Ass stanowi stosunkowo wierną (w skali hollywoodzkiej) ekranizację pierwowzoru, ale mimo wszystko w porównaniu z komiksem sprawia wrażenie ugrzecznionego. Tak – ten pełen krwi, przemocy i onanizujących się nastolatków film nie jest nawet w połowie tak brutalny i przesiąknięty młodzieńczą frustracją seksualną jak oryginał. Oryginał, który jest lepszy, bo bardziej spójny i realistyczny. Główny bohater nie decyduje się na włożenie maski i wyruszenie na patrol, bo kocha sprawiedliwość. Nie. Jak sam to określa, potrzebna jest idealna mieszanka samotności i rozpaczy.
Mark Millar snuje bardzo mroczną i pesymistyczną opowieść o trudach dojrzewania. Jest przy tym niezwykle konsekwentny zarówno w kreacji bohatera, jak i utrzymaniu tonu komiksu, w czym przewyższa filmowców – ci postanowili, że Kick-Ass może być żałosny i samotny tylko z początku, później zaś zgotowali mu i jego kolegom prawdziwy happy end. Cóż, Millar nie był tak miły, i tym mnie kupił.
Dodajmy do tego świetne, dynamiczne i krwawe (ale nie makabryczne) rysunki Johna Romity Jr, a otrzymamy wyśmienity album.
[image-browser playlist="585082" suggest=""]
5. Strażnicy - Początek #1. Gwardziści. Jedwabna Zjawa
Scenariusz: Darwyn Cooke, Amanda Conner
Rysunek: Darwyn Cooke, Amanda Conner
Wydawca: Egmont
Data wydania: 9 września 2013 roku
Prequel jednego z najsłynniejszych komiksów wszech czasów - Strażników Alana Moore'a i Davida Gibbonsa - napisany wbrew woli jego twórców. Wprawdzie ten drugi udzielił projektowi błogosławieństwa, w kwestii decyzji o jego starcie nie miał jednak nic do powiedzenia; mimo zaproszenia odmówił także udziału. Nazwanie "Strażników - Początku" kontrowersyjną serią to spory eufemizm.
Pierwszy opublikowany w Polsce tom cyklu, przybliżający w jednej historii losy grupy Gwardzistów, w drugiej zaś znanej z oryginału Jedwabnej Zjawy, nie daje definitywnej odpowiedzi, czy naprawdę warto było grzebać w przeszłości i dopisywać cokolwiek do klasyka gatunku. Z jednej strony "Jedwabna Zjawa" to niezbyt interesująca, prosta i momentami naiwna opowiastka o niczym, wyróżniająca się wyłącznie momentami ciekawą stroną wizualną. Z drugiej jednak "Gwardziści" stanowią wartościowe i godne "Strażników" uzupełnienie uniwersum - i właśnie ze względu na nich cały album trafia do tego zestawienia. Wyśmienita, stylizowana na starsze komiksy kreska idzie w parze z wciągającą historią kryminalną, rzucającą sporo światła na bohaterów, którzy w dziele Moore'a i Gibbonsa byli jedynie wspominani.
[image-browser playlist="585083" suggest=""]
4. Teczka
Scenariusz: Tom Taylor
Rysunek: Colin Wilson
Wydawca: Wydawnictwo Komiksowe
Data wydania: 21 maja 2013 roku
Króciutka, kameralna historia na dwoje bohaterów, zamknięta w przestrzeni dworca kolejowego, a dokładnie – jednego z peronów. Ten liczący sobie ledwie 18 stron zeszyt (bo albumem Teczki nazwać nie sposób), z czego właściwy komiks zajmuje ledwie jedenaście, to prawdziwy popis sztuki pisania dialogów, planowania kadrów i przede wszystkim budowania pełnej napięcia atmosfery.
Oparta na sztuce teatralnej autorstwa Tylora, Teczka to prosta historia dwojga nieznajomych, kobiety i mężczyzny, których połączyło wspólne oczekiwanie na pociąg oraz tajemniczy pakunek pozostawiony na peronie przez jednego z pasażerów. Scenarzysta doskonale rozgrywa w tej scence paranoje i lęki ery terroryzmu, kiedy każda podejrzanie wyglądająca paczka może zawierać ładunek wybuchowy. Czytelnik obserwuje, jak bohaterowie powoli nakręcają w sobie paranoję, jak ożywają w nich uprzedzenia, jak lęk i niepewność ich zmieniają, a przede wszystkim, jak ich to paraliżuje.
Kwintesencja idealnego komiksowego shorta, graficznie może nie aż tak dobrego jak scenariuszowo, niemniej przy takiej liczbie dymków i klasycznym układzie kadrów na planszy wiele więcej z tej historii Wilson raczej wyciągnąć nie mógł. Krótkie, ale świetne.
[image-browser playlist="585084" suggest=""]
3. Portugalia
Scenariusz: Cyril Pedrosa
Rysunek: Cyril Pedrosa
Wydawca: Timof Comics
Data wydania: 27 maja 2013 roku
Portugalia to zapis rzeczywistej i duchowej podróży artysty, Simona, który stracił nie tylko wenę, ale także chęć do życia. Nie, nie chce popełnić samobójstwa - po prostu nie wie, czego chce, wszystko jest mu obojętne, najchętniej bezwolnie poddawałby się decyzjom innych. Jego bezwładność odbija się zarówno na życiu zawodowym, jak i prywatnym. Do czasu przypadkowej wizyty w Portugalii, skąd pochodzi jego rodzina, i do wizyty na ślubie kuzynki, gdzie wszyscy znowu się spotkają. Przede wszystkim zaś – gdzie Simon może spędzić trochę czasu z ojcem.
Pedrosa zadbał w tym albumie o wszystko: od poruszającej historii człowieka samotnego z wyboru, rodziny, która może się nie rozpada, ale chyba tylko dlatego, że nigdy nie tworzyła całości, przez doskonale skrojonych bohaterów, interakcje między nimi (zwłaszcza najciekawszy wątek Simona i jego ojca), aż do fenomenalnej strony graficznej, wyróżniającej się przede wszystkim mistrzowską grą kolorami. Portugalia to doskonały komiks z pięknie opowiedzianą historią, do której nie trzeba było wielu słów – podobnie jak jego bohater, Pedrosa często milczy, pozostawiając czytelnikowi jedynie obrazy. Te jednak mówią bardzo dużo, sama zmiana palety barw między poszczególnymi scenami doskonale buduje nastrój, zdając się odzwierciedlać stan duszy Simona. Nigdzie indziej nie widziałem takiej swobody w operowaniu barwami, takiej wyobraźni, maestrii wręcz.
[image-browser playlist="585085" suggest=""]
2. Batman: Długie Halloween
Scenariusz: Jeph Loeb
Rysunek: Tim Sale
Wydawca: Mucha Comics
Data wydania: październik 2013 roku
Długie Halloween to rozpisana na okres trzynastu miesięcy fabuła opisująca wojnę rodzin gangsterskich w mieście Gotham, kontynuująca wątki zasygnalizowane w "Batmanie: Roku Zero" przez Franka Millera. Mamy więc mafiosów, pranie brudnych pieniędzy, wymuszenia, pobicia, a przede wszystkim zaś wojnę o wpływy, w którą nagle wplątuje się seryjny morderca. Wszystko w klimacie kryminału noir.
Pozornie kłóci się to ze standardami historii superbohaterskich, ale jak doskonale wiadomo, Batman tym odróżnia się od innych komiksowych herosów, że żadnych specjalnych mocy nie posiada. Wszystko to niezwykła sprawność fizyczna, mnóstwo przydatnych gadżetów i przede wszystkim błyskotliwy intelekt. Intelekt detektywa, który czyni Obrońcę Gotham tak ciekawym bohaterem. W historii Jepha Loeba i Tima Sale’a najlepsze jest właśnie to, że podkreśla ona wyjątkowość tej postaci. Żadnych efektownych naparzanek na kilkanaście stron, przeplatanych wybuchami i wyburzaniem całych dzielnic; żadnych starć z coraz to nowymi superzłoczyńcami (tych nie zabraknie, pozostają jednak na drugim i trzecim planie) – w Długim Halloween wszystko jest bardziej kameralne. Bo tak naprawdę mamy do czynienia nie z komiksem superbohaterskim, a świetnym kryminałem z seryjnym mordercą w tle, historią, którą chyba byliby w stanie docenić nawet czytelnicy na co dzień stroniący od opowieści o amerykańskich herosach. Pomaga zaś w tym bardzo dobry scenariusz, który pewnie broniłby się nawet po wycięciu z niego postaci Batmana, oraz doskonale oddająca nastrój opowieści warstwa graficzna – mroczna, pełna cieni, przyblakłych kolorów, z dodatkiem czarno-białych plansz i raczej prostym, spokojnym kadrowaniem.
[image-browser playlist="585086" suggest=""]
1. Strefa bezpieczeństwa Gorazde
Scenariusz: Joe Sacco
Rysunek: Joe Sacco
Wydawca: Mroja Press
Data wydania: 22 marca 2013 roku
Oto historia spisana przez zupełnie przeciętnego reportera, który trafił na tereny byłej Jugosławii, do tytułowego miasteczka, wraz z dziesiątkami, a może i setkami innych korespondentów z całego świata. Na początku czuł się jak na wycieczce. Wszędzie widać było ślady konfliktu, dziury po pociskach moździerzowych, zniszczone budynki, wszyscy byli jednak bardzo przyjaźni, a dziennikarzy ulokowano w pełnym wygód hotelu.
Z każdą kolejną stroną opowieść staje się jednak mroczniejsza, bardziej brutalna; każda kolejna strona pełniej opisuje horror, którego doświadczyli bośniaccy muzułmanie. Mordy na cywilach, całe rodziny wywlekane nocą z domów, ich trupy zrzucane z mostu do rzeki po tym, jak Serbowie (ich dawni sąsiedzi, ludzie, których znali całe życie!) poderżnęli im gardła, snajperzy, głód, głód, głód, palone domy, bombardowania – kaźń porównywalna tylko ze zbrodniami hitlerowskich Niemiec. A mimo to świat tak mało o niej wie.
Może dlatego, że się wstydzi? Komiks Sacco to opowieść o niewyobrażalnym okrucieństwie, jeszcze większym strachu, o woli przetrwania i niezwykle silnych ludziach. Dla mnie przede wszystkim było to jednak ponad dwieście stron wstydu, jakim Europa i świat okryły się poprzez swoją bezczynność oraz tchórzostwo, które umożliwiło wymordowanie tysięcy ludzi. Potęgi tego świata groziły palcami, ONZ i NATO obradowało, ostrzegało Serbów, unikało jednak odpowiedzialności. Strefa bezpieczeństwa Gorazde obnaża te zaniedbania.
Arcydzieło komiksu. I reportażu.
[image-browser playlist="585087" suggest=""]
Dzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1962, kończy 62 lat
ur. 1968, kończy 56 lat
ur. 1988, kończy 36 lat
ur. 1980, kończy 44 lat
ur. 1965, kończy 59 lat