Ósmy epizod drugiego sezonu "Agentów T.A.R.C.Z.Y." przyniósł nam naprawdę wiele niesamowitych chwil i jeszcze bardziej przyspieszył akcję serialu, zbliżając nas do jesiennego finału..

Odcinek rozpoczyna się od małej podróży w czasie. Akcja ma miejsce w Austrii w 1945 roku niewiele czasu przed wydarzeniami pokazanymi w pierwszej scenie premierowego odcinka drugiej serii. Daniel Whitehall, który wtedy nazywał się Werner Reinhardt, był nazistowskim naukowcem eksperymentującym na ludziach w celu odkrycia tajemnicy Obelisku i legendy, o której usłyszał (prawdopodobnie chodzi tu o tę samą legendę, którą Rainie opowiadała babcia, jak dowiadujemy się w jednym z poprzednich odcinków). "Mit ze wschodu o gwieździe spadającej z nieba pełnego niebieskich aniołów, które przybyły na Ziemię z darem dla całej ludzkości, który ma ją ocalić" - słyszymy. Opis ten jest niesamowicie zbliżony do charakterystyki niebieskiego kosmity, który służył jako zapalnik do uruchomienia projektu T.A.H.I.T.I.

[image-browser playlist="639050" suggest=""]

Reinhardt w jednej ze scen zostaje zabrany do Szczura (The Rat), tajnej siedziby Strategicznej Rezerwy Naukowej (Strategic Scientific Reserve), która później została jedną z siedzib T.A.R.C.Z.Y., i jest przesłuchiwany przez agentkę Carter. Zostaje skazany na zamknięcie, w którym przebywa przez 44 lata, zanim podsekretarz Pierce (późniejszy sekretarz Pierce w "Kapitanie Ameryce: Zimowym Żołnierzu") wypuszcza go na wolność. Agenci T.A.R.C.Z.Y. Hauer i Rivera przejmują go w 1989 roku, a Hauer zdradza, że jest agentem HYDRY i pomaga Reinhardtowi odbudować stare laboratorium. Agenci lojalni HYDRZE sprowadzają ocalałych, na których naukowiec miał dokonać eksperymentów, zanim został schwytany. Wśród nich znajduje się też młoda kobieta, na którą Obelisk wydawał się nie mieć żadnych negatywnych skutków. Okazuje się, że nie postarzała się ona nawet o rok.

[image-browser playlist="639052" suggest=""]

Po szczegółowych badaniach Reinhardt opracowuje Fontannę Młodości z ciała kobiety, która odmładza go o dekady. W świecie Marvela naprawdę istnieje Fontanna Młodości. Znajduje się ona nieopodal Citrusville w stanie Floryda i jest strzeżona od wieków przez nieśmiertelnych, w większości pokojowo nastawionych Konkwistadorów.

[image-browser playlist="639051" suggest=""]

O ile agentka Riviera może umknąć uwadze widza, tak warto przyjrzeć się bliżej agentowi Hauerowi. Nie, nie ma on swojego komiksowego odpowiednika, natomiast fanów Marvela może zaciekawić aktor grający tę postać. Jest to bowiem Lou Ferrigno Jr., czyli syn słynnego odtwórcy roli Hulka z serialu telewizyjnego z przełomu lat 70. i 80. Starszy Ferrigno w kinowym uniwersum Marvela nie gra Hulka, ale nadal użycza mu głosu.

[image-browser playlist="639156" suggest=""]

Wspomniana wcześniej młoda kobieta nie przeżywa jednak operacji, a jej ciało pozbawione większości organów zostaje ot tak wyrzucone. W tym momencie Doktor – młodszy o 25 lat – odnajduje ją i poprzysięga zemstę na tych, którzy zrobili to jego żonie. Wynika z tego, iż młoda kobieta to matka Skye, a co więcej, skoro potrafiła ona przeżyć tyle lat bez starzenia się, wskazuje to na fakt, iż również Skye posiada niezwykłe moce, które być może w przyszłości bliżej poznamy.

W jednej ze scen Antoine Triplett zwraca się do Phila Coulsona słowami: "O, kapitanie, mój kapitanie!". Tym razem to nie odniesienie do komiksu Marvela, ale do wiersza Walta Whitmana z 1985 roku. Wspomnianą frazę spopularyzował w szczególności film "Stowarzyszenie Umarłych Poetów", choć od zawsze pełnił on istotną rolę w amerykańskiej kulturze. Poeta napisał go bowiem jako elegię ku czci Abrahama Lincolna po jego zabójstwie.

[image-browser playlist="639155" suggest=""]

Twórcy mrugają okiem do widzów również wtedy, gdy Bobbi Morse porównuje Sunila Bakshiego do "klasycznego czarnego charakteru z filmów o Bondzie". To znów nie odwołanie do komiksu, ale nie sposób przegapić fakt, że Simon Kassianides, aktor wcielający się w Bakshiego, grał wroga agenta 007, Yusefa Kabira, w filmie "Quantum of Solace".

[image-browser playlist="639054" suggest=""]

W bazie T.A.R.C.Z.Y. Bobbi Morse przesłuchuje Bakshiego. Prowadząc z nim psychologiczną grę, agentka próbuje przekonać go co do niecnego postępowania jego szefa. Morse nawiązuje w rozmowie do programu MKUltra. Wiadomo, że w świecie Marvela MK odnosi się do Marvel Knights, a Ultra jest określeniem bohaterów w Ultraverse. MKUltra więc nawiązuje do światowego programu rządowego, którego celem jest pranie mózgu obiektów poddanych badaniom.

[image-browser playlist="639055" suggest=""]

Bakshi odmawia wyjawienia całej prawdy, ale niechcący zdradza wystarczająco dużo na temat Whitehalla, by drużyna poznała prawdziwą tożsamość nazistowskiego naukowca. Zdesperowany Bakshi próbuje popełnić samobójstwo. To potwierdza, że Plac Zabaw (The Playgorund) był dawną bazą operacyjną Strategicznej Rezerwy Naukowej, co oznacza, że poznamy przeszłość tego miejsca w nadchodzącym serialu o przygodach agentki Carter.

Gdy agenci próbują odkryć prawdziwą tożsamość Whitehalla, Lance Hunter sugeruje, że może on być Asgardczykiem. Może to wydawać się dziwne, ale takie wskazanie nie następuje pierwszy raz w serialu. W zeszłym sezonie podobnie myślano o profesorze Elliocie Randalphie, który okazał się przecież uwięzionym na Ziemi Asgardczykiem.

Czytaj również: Ty Simpkins z jako tytułowy bohater w „Iron Man 4”?

Kiedy T.A.R.C.Z.A. i HYDRA w finałowych scenach poszukują tajemniczego miasta, Coulson w pewnym momencie spostrzega, że Doktor wie więcej, niż mówi. Pyta go więc, czy Obelisk ma moc na poziomie Tesaraktu znanego z filmów "Kapitan Ameryka: Pierwsze starcie" oraz "Avengers". Doktor odpowiada, że nie wie, co to jest, co jednocześnie wyklucza asgardzkie pochodzenie artefaktu. Należy on więc do innej rasy. Jakiej? Odpowiedź już blisko - na końcu "The Things We Bury" komputer znajduje miejsce na Ziemi zgodne z mapą.