Charles Dance, aktor brytyjskiego pochodzenia, gościł zarówno na deskach teatrów, jak i małych ekranach telewizyjnych. Przez lata związany z Royal Shakespeare Company, gdzie występował w licznych sztukach teatralnych, m.in. adaptacjach Hamleta czy Henryka V. Serca, zarówno krytyków, jak i fanów telewizji zaczął podbijać już w latach 70. Karierę filmową szerszego formatu rozpoczął dziesięć lat później w produkcji z serii o Jamsie Bondzie – Tylko dla twoich oczu. Niewielka rola wystarczyła, by odnaleźć swoją drogę do świata Hollywood. Charles Dance może również poszczycić się kilkoma nominacjami i nagrodami, m.in. BAFTA (za najlepszy aktor telewizyjny w filmie Klejnot w koronie) czy Emmy (aktor w miniserialu Samotnia). Doskonale sprawdza się jako postać drugoplanowa, a jego występy zdecydowanie przykuwają uwagę widzów. Aktor posiada w swojej karierze kilka niepowtarzalnych perełek kinematograficznych. Na swojej liście ma też kilka mniej ambitnych ról, które wraz z biegiem czasu wzbudzają więcej zażenowania niż rozrywki. Nie można jednak zaprzeczyć, że Charles Dance jest aktorem o stu twarzach, którego występy można nie tylko oglądać, ale również i słuchać, chociażby jako postać Emhyra var Emreisa w trzeciej części gry komputerowej Wiedźmin – Dziki Gon. Warto przyjrzeć się kilku pozycjom, które zapadły nam w pamięć na dłużej. Szczególnie, że już w czerwcu możemy go spotkać w Polsce podczas Warsaw Comic Con.

Tywin Lannister – Game of Thrones ( 2011 - )

Tego serialu nie trzeba nikomu przedstawiać, a jeśli ktoś do tej pory nie znał Charlesa Dance’a, to po tym występie został jego cichym fanem. Tywin Lannister jest zimnym, despotycznym, ale niezwykle skutecznym w swoich działaniach przywódcą rodu Lannisterów. Wyrachowany, nie rozpieszczał ani swoich dzieci, a tym bardziej poddanych mu ludzi. Postać Tywina wzbudzała na przemian podziw i nienawiść, bo mimo swojej surowości nie sposób nie docenić jego siły i charyzmy. Charles Dance wcielał się w tę postać przez cztery sezony, nie pozwalając ani na chwilę zwątpić w swój talent i kunszt aktorski. Ciężko jest również wyobrazić sobie innego aktora w tej roli, a nawet powracając do źródła serialu – książek z serii Sagi Pieśni Lodu i Ognia – jego twarz wydaje się być już na stałe przypisana do postaci Tywina.

David Carlton – Ali G Indahouse ( 2002)

Ali G. to komedia absurdu przedstawiająca historię rapera Ali G., który decyduje się na spontaniczną akcję ratowania jego szkoły. W efekcie, zostaje wciągnięty w sieć politycznych machlojek. Nie jest to typowy rodzaj filmów, w których pojawia się Charles. Przytrafił się jednak w jego karierze i do dziś kojarzony jest głównie z jedną sceną, w której tańczy na obcasach w obcisłej miniówie. Scena kontrastowana jest zazwyczaj z jego innymi, nieco bardziej ambitnymi rolami, przyprawiając o lekki uśmiechem pod nosem. Ogólnie aktor sprawdził się w roli dobrze, choć bez większych fajerwerków. Można było wyczuć, że nie jest to jego najbardziej faworyzowany typ produkcji, choć w ogólnej atmosferze filmu wydaje się mieć to najmniejsze znaczenie.

Stephen Traynor – Me Before You (2016)

Niewielka rola w filmie Zanim się pojawiłeś jest swoistego rodzaju odskocznią od mocnych i silnych postaci, w jakie zazwyczaj wciela się aktor. I tym razem doskonale sportretował ojca sparaliżowanego syna, który decyduje się poddać eutanazji. W przeciwieństwie do Gry o tron w tym przypadku ojciec rodziny jawi się jako ciepły człowiek, przepełniony miłością i współczuciem dla swojego potomka. Wewnętrzny dylemat i ciężar decyzji, jaką podejmuje jego własne dziecko, jest niełatwym wyzwaniem, ale w tym przypadku jest pokazane to wiarygodnie i z odpowiednim wyważeniem. Wsparcie, jakie okazuje Willowi i młodziutkiej Lou Clark, napawa pozytywnymi, choć nieco smutnymi emocjami. Rola Stephena Traynora wzbudza sympatię i pozwala poznać umiejętności aktora z nieco innej niż dotychczas strony. Sam film arcydziełem może i nie jest, ale ogląda się go raczej dość przyjemnie.

Mistrz Wampirów – Dracula Untold (2014)

Tragiczna historia młodego księcia, który poświęca wszystko, by uratować i uwolnić swoją rodzinę z rok okrutnego przywódcy Turków – sułtana Mehmeda. Aby temu podołać, decyduje się przekroczyć granice ciemności i przyjąć układ od Mistrza Wampirów. To właśnie w tę rolę, starego, pomarszczonego stwora mieszkającego głęboko w czeluściach jaskiń wciela się Charles Dance. I mimo że jego występ jest krótki, to zostaje w pamięci na dłużej. Mistrz Wampirów jest przebiegły i chytry. Doskonale orientuje się w pragnieniach młodego księcia Vlada, oferując mu nadludzką moc i siłę, oczywiście nie za darmo. Wygląd zewnętrzny Mistrza Wampirów przyprawia o dreszcze, a sam aktor w wywiadach wspominał, że ucharakteryzowanie do roli zajmowało 2,5 godziny. Poświęcenie jednak tych kilku godzin (i odżywianie się przez słomkę pomiędzy ujęciami) było warte wysiłku, bo efekt końcowy bardzo dobrze pasował do nikczemnej natury postaci, a tym samym dodał kolejną, ciekawą rolę do bibliografii aktora.

Dr. Clemens – Alien³ (1992)

Franczyza Obcego posiada wielbicieli na całym świecie, a opowiadana historia wydaje się nigdy nie przemijać. Jedna z najbardziej rozpoznawalnych serii horrorów sci-fi, na której wychowywały się całe pokolenia miłośników kina, a sam film zyskał miano kultowego. Nic więc dziwnego, że występ w takiej produkcji jest wartościową i dość znaczącą pozycją w dorobku każdego aktora. Charles Dance wcielił się w postać dra Clemensa, którego bujne życie przepełnione narkotykami, cierpieniem i bólem ostatecznie znalazło zakończenie na planecie Fiorina 161, a dokładnie w znajdującym się tam więzieniu. Został skazany za spowodowanie śmierci 11 osób w wyniku podania nieprawidłowej dawki leki. Zginął tragicznie z rąk (a może raczej języka) Aliena. Jest to kolejna z charakterystycznych ról aktora, którą wspomina się z ciekawością i swoistego rodzaju dziwną sympatią.