Dzień świra – najlepsze sceny z kultowego filmu
Dziś mija 15 lat od premiery Dnia świra. Przez te półtorej dekady film Marka Koterskiego zdołał zebrać grono wiernych fanów, a wszystko to dzięki Markowi Kondratowi i jego interpretacji roli Adasia Miauczyńskiego. Oto moim zdaniem najlepsze momenty z jego udziałem.
Dziś mija 15 lat od premiery Dnia świra. Przez te półtorej dekady film Marka Koterskiego zdołał zebrać grono wiernych fanów, a wszystko to dzięki Markowi Kondratowi i jego interpretacji roli Adasia Miauczyńskiego. Oto moim zdaniem najlepsze momenty z jego udziałem.
Tekst zawiera treści przeznaczone dla osób dorosłych
Twórczość Marka Koterskiego charakteryzuje się dość specyficznym poczuciem humoru. To słodko-gorzkie obrazy stanowiące satyrę na nasze codzienne życie i stereotypy narodowe. To także kopalnia kultowych tekstów i scen, które nie tylko bawią, ale dają też do myślenia. Piętnasta rocznica premiery filmu Dzień świra to doskonała okazja, by przypomnieć sobie najlepsze z nich
Lekcja angielskiego
Miauczyński nigdy zbyt dobrym ojcem nie był, zaś fakt, że jego syn jest nieco mniej rozgarnięty, bynajmniej nie pomaga. Najlepszym przykładem tego jest scena, w której nasz bohater, nauczyciel języka polskiego, przepytuje swe dziecię z "anglika". Demonstracja frustracji językowych jest tutaj na najwyższym poziomie, a nieco spolonizowany Szekspir przeszedł już do legendy.
Wypłata
Problem wypłaty nie do końca dostosowanej do wykształcenia i ogromu wysiłku włożonego w edukację. Miauczyński komentuje to we właściwy sposób. Nie można mu przy tym odmówić poetyckości i dramaturgii, która po dziś dzień towarzyszy tak wielu, stojącym przed bankomatami pod koniec miesiąca.
Równouprawnienie
Równouprawnienie to kwestia, która w dzisiejszych czasach jest dość kontrowersyjna. Tak samo może być odebrany komentarz głównego bohatera w tej sprawie. Jednak ciężko odmówić mu ziarenka prawdy, dla niektórych bolesnej. Czyżby Koterski przewidział przyszłość?
Robotnicy
Tej sceny nie trzeba chyba nikomu przedstawiać. Któż z nas, wstających do pracy nieco później, nie został obudzony przez robotników pracujących przy wymianie płyt chodnikowych albo cudowny zapach trawy, któremu towarzyszył ryk kosiarki?
Skąd Litwini wracają
Każdy z nas ma takiego znajomego bądź sąsiada, który bierze wszystko na serio lub odpowiada na pytania retoryczne. Najgorzej jest, kiedy to przemyślenie nachodzi go o najmniej odpowiedniej porze. W scenie tej pojawia się Andrzej Grabowski, który ze swej roli wywiązuje się znakomicie.
Żółtki
Taki znajomy czy sąsiad, prócz bycia lekko spowolnionym w myśleniu, bywa też ksenofobem i paranoikiem. Koterski po raz kolejny udowadnia tutaj, że potrafi poważne problemy przedstawić w sposób tak absurdalny, że aż śmieszny, a Andrzej Grabowski ponownie mu w tym pomaga.
Modlitwa
Nie tylko równouprawnienie, ksenofobia czy homofobia są tematami, jakich reżyser nie boi się poruszać. To także zawiść, w tym wypadku zmieszana z religią. Dla niektórych ta scena może być niczym cios w twarz, mocna, kontrowersyjna i balansująca na granicy dobrego smaku. Koterski miał tu wyraźnie na celu terapię szokową i zamierzenie swoje, bez dwóch zdań, osiągnął.
A jakie są Wasze ulubione sceny z Dnia świra? Chętnie poczytamy o tym w komentarzach.
Źródło: fot. Vision Film Distribution
Kalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1965, kończy 59 lat
ur. 1984, kończy 40 lat
ur. 1967, kończy 57 lat
ur. 1989, kończy 35 lat
ur. 1988, kończy 36 lat