A to jednak tylko czubek góry lodowej, bo Netflix podszedł do tematu jeszcze bardziej kreatywnie. Zachwyca przede wszystkim kampania w Paryżu, gdzie nieopodal Pól Elizejskich można było spotkać specjalne klepsydry z białym proszkiem odliczające czas do premiery 3. sezonu. Tak to wyglądało:
Natomiast w madryckim metrze postanowiono na skuteczną prostotę. Biała linia i napis: "nie przekraczaj linii"; co w kontekście oznacza - nie przesadzaj z kokainą.
Jeszcze ciekawiej było w barach, klubach i pubach w Stanach Zjednoczonych. Wybrano miejsca, w których w latach 90. ludzie mogli zażywać narkotyki w toaletach i tam też umieszczono specjalne naklejki informujące o Narcos. Odpowiada za to firma Doner z Los Angeles.
A w samych barach przygotowano podstawki z kreatywnym konceptem graficznym i trafnym hasłem. Wszystko wydaje się proste, ale dobrze przemyślane, nawet zabawne i przede wszystkim w przykuwające uwagę. Aż się zastanawiam, jak reagowali ludzie, którzy, będąc w tym miejscu, przypadkiem zauważali te różne hasła związane z Narcos.
W promocję włączyła się też strona o tematyce sportu - SportBible.com. Razem z Netflixem oraz zatrudnionymi komikami wykorzystali sceny z poprzednich sezonów. W napisach dopasowali humorystyczne dialogi do aktualnych transferowych zawirowań w świecie piłki nożnej.
Na turystów w Holandii też czekała niespodzianka. Jeśli ktoś wybierał się na plażę w Scheveningen, a nie wiedział nic o istnieniu serialu Narcos, mógł poczuć się totalnie zdezorientowany. Otóż Netflix postawił na plaży... kontener kartelu z informacją o serialu. Zobaczcie: