

Maggie Gyllennhaal od dekad już praktycznie tkwi w cieniu swego młodszego brata. To znaczy – zwykle, gdy słyszymy to nazwisko, najpierw myślimy o Jake'u, a dopiero później o niej. A niesłusznie, gdyż oboje mają po jednej nominacji do Oscara i oboje grają w filmowych hitach na zmianę z kinem ambitnym. Ale mniejsza z cieniem – zanim zaczniemy oglądać najnowszy serial Maggie („Uczciwa kobieta”, premiera dzisiaj o 20:10 na kanale Ale kino+), przyjrzyjmy się jej innym ważnym i znanym rolom:
„Kraina wód” (1992)
Piętnastoletnia Maggie zadebiutowała w filmie wyreżyserowanym przez własnego ojca, Stephena Gyllenhaala (to zwykle pomaga w tej branży – mieć tatę reżysera). Gyllenhaal senior głównie pracuje w telewizji (reżyserował m.in. odcinki „Miasteczka Twin Peaks” czy serialu „Wzór”), ale tu stworzył kinowy dramat obyczajowy o nauczycielu, który wspomina młodzieńczy romans. Maggie jest w głębokim drugim planie, ale debiut się liczy:
[video-browser playlist="668658" suggest=""]
"Donnie Darko" (2001)
To dzięki temu kultowemu filmowi Richarda Kelly'ego świat po raz pierwszy usłyszał i zapamiętał nazwisko Gyllenhaal. Ale przyznajmy uczciwie – tu chodziło o Jake'a. To on zagrał tytułowego nastolatka, który albo jest chory psychicznie, albo ratuje świat (do dziś opinie oglądających są podzielone). Maggie zagrała po prostu jego siostrę (jak w życiu). Na jej pierwszy ważny film musieliśmy poczekać jeszcze rok.
[video-browser playlist="668659" suggest=""]
"Sekretarka" (2002)
Świetny film, który przyniósł Maggie pierwszą nominację do Złotego Globu. Wciela się w nim w lekko rozchwianą psychicznie sekretarkę pana Greya. To nazwisko jest znaczące. To znaczy, że kilkanaście lat później powstał inny film z panem Greyem. Znacznie, znacznie słabszy, ale o tym samym. Bo tu też chodzi o sado-maso, w które szybko zmienia się ich zawodowa znajomość. Jeśli więc zawiedliście się na niedawnym kinowym Greyu, to natychmiast sięgnijcie po „Sekretarkę”! Warto.
[video-browser playlist="668660" suggest=""]
"Uśmiech Mona Lisy" (2003)
Ostateczną pozycję jednej z młodych gwiazd Hollywood potwierdził ten film. To taka żeńska wariacja na „Stowarzyszenie Umarłych Poetów” z Julią Roberts w roli nauczycielki. Maggie znalazła się oczywiście wśród uczennic wraz z Kirsten Dunst i Julią Stiles. Świetny zestaw.
[video-browser playlist="668661" suggest=""]
„Szczęśliwe zakończenia” (2005)
I jeszcze jeden niedrogi film pełen świetnych aktorów, wielowątkowa opowieść o miłości, seksie i skomplikowanym współczesnym świecie. Maggie wystąpiła w wielu takich produkcjach – to zdecydowanie jedna z ciekawszych.
[video-browser playlist="668662" suggest=""]
„Sherrybaby” (2006)
W kolejnym roku Gyllenhaal dostała swoją drugą złotoglobową nominację. W pełni zasłużoną. W „Sherrybaby” wciela się w tytułową Sherry, która po wyjściu z więzienia usiłuje nawiązać kontakt ze swą kilkuletnią córką.
[video-browser playlist="668663" suggest=""]
"Mroczny rycerz" (2008)
Gdy Katie Holmes nie zdecydowała się wrócić na plan trylogii Nolana, to właśnie Maggie obsadzono w roli Rachel Daves, młodzieńczej miłości Bruce'a Wayne'a. Ta świetnie się odnalazła w konwencji wysokobudżetowego filmu komiksowego i w postaci twardej, samodzielnej kobiety. Oczywiście jej kreacje, jak i wszystkie inne w tym filmie, przyćmił Joker Heatha Ledgera, ale Gyllenhaal też odwaliła tu kawał porządnej aktorskiej roboty.
[video-browser playlist="668664" suggest=""]
"Szalone serce" (2009)
I wreszcie nominacja do Oscara. Maggie dostała ją za drugoplanową rolę dziennikarki w dramacie muzycznym o starzejącym się muzyku country. Film dostał w sumie trzy nominacje – pozostałe dwie zamieniły się w statuetki. Swoje kategorię wygrali Jeff Bridges i piosenka „The Weary Kind”.
[video-browser playlist="668665" suggest=""]
„Histeria” (2011)
A tu urocza historyczna komedia o tym, jak w wiktoriańskiej Anglii pewien doktor wpadł na pomysł wibratora. Maggie oczywiście wciela się w brytyjską damę, która... a zresztą, obejrzyjcie:
[video-browser playlist="668666" suggest=""]
„Świat w płomieniach” (2013)
I proszę - Gyllenhaal zagrała nawet u samego Rolanda Emmericha. I to szefową ochrony prezydenta USA. Co prawda, gdy zaczyna się awantura, to Maggie akurat nie ma w Białym Domu (obserwuje wszystko z oddali), ale i tak bez niej oraz jej pomysłów zło by zatriumfowało.
[video-browser playlist="668667" suggest=""]
I tak dochodzimy do bieżącej premiery serialu "Uczciwa kobieta" ("The Honourable Woman"). To znaczy polskiej premiery (dzisiaj o 20:10 na kanale Ale kino+) – widzowie BBC i amerykańscy już ten serial widzieli. Ba, dzięki niemu Maggie Gyllenhaal dostała swój pierwszy Złoty Glob. Sami się przekonajcie dlaczego.


