Batman: Arkham Knight

Nowy, większy, lepszy, ale tylko na konsolach - tak należy podsumować grę Batman: Arkham Knight i tak należy na nią patrzeć. Po raz pierwszy studio Rocksteady zdecydowało się na śmiały ruch urozmaicający rozgrywkę: dodano Batmobil, którym możemy się poruszać po mapie, kiedy tylko chcemy. To niewielkie urozmaicenie w połączeniu z doskonałą mechaniką znaną z poprzednich odsłon sprawia, że nowy Mroczny Rycerz jest pozycji obowiązkową do ogrania w tym roku. Ale zaznaczam - tylko na konsolach. O wersji na PC zapomnijcie, ciągle trapią ją potężne problemy.

Dying Light

Przy tworzeniu zestawień najlepszych gier danego roku bardzo często zapomina się o tytułach, które ten rok rozpoczynały. Z prostego powodu - gdy tworzymy tego typu rankingi, na tapecie są gry, które pojawiły się w sklepach niedawno. O Dying Light wypada jednak pamiętać i to nie tylko ze względu na polskiego producenta - firmę Techland. Jest to zaskakująco dobra, wciągająca i skomplikowana produkcja z bardzo udanie zrealizowanym trybem dnia i nocy. Techland cały czas wspiera swój tytuł, wydając do niego DLC, a sama gra ma do dziś całkiem sporą rzeszę fanów.

Life is Strange

Przez lata gdy epizodyczne tworzyło tylko Tellatale Games. Kalifornijczycy mieli niezagrożoną pozycję w wydawaniu tego typu produkcji. W tym roku do rywalizacji o tytuł najlepszego studia dostarczającego graczom gry w odcinkach włączyło się francuskie DontNod i zrobiło to w iście gwiazdorskim stylu. Ich produkcja, Life is Strange, ma wiele wspólnego z filmem The Butterfly Effect z 2004 roku. Każdy wybór dokonywany przez gracza w historii Chloe i Max niesie za sobą olbrzymie konsekwencje dla bohaterek i otaczającego świata. Produkcja ta jest o wiele dojrzalsza od tytułów Telltale Games i może pod każdym względem z nimi konkurować. Cieszy fakt, że studio już pracuje nad kolejnym sezonem, bo ten premierowy zalicza się do najciekawszych gier mijającego roku.

Ori and the Blind Forest

Rewelacyjna i niezwykle wymagająca produkcja dedykowana konsoli Xbox One i PC, charakteryzująca się zjawiskową oprawą wizualną i baśniową stylistyką, a do tego wzbudzająca emocje, co w przypadku gier indie jest niezwykle ważne. Małe studia developerskie już wielokrotnie udowadniały, że można stworzyć grę ocierającą się o doskonałość - i takie właśnie jest Ori, które zachwyca historią, klimatem i wcale nie jest zwyczajną platformówką. To historia, która porusza każdego gracza, dlatego zasługuje na miejsce w naszym rankingu.

Forza Motorsport 6

Najlepsza gra wyścigowa 2015 roku nie mogła nie znaleźć się w tym zestawieniu. Bez względu na to, że Forza 6 miała bardzo słabą konkurencję, to i tak jest tytułem wartym uwagi i jedną z najlepszych ścigałek, które pojawiły się na rynku w ostatnich latach. Gra zachwyca wykonaniem, dbałością o każdy, nawet najmniejszy detal, ogromną różnorodnością samochodów i niezłą liczbą tras. Model jazdy zapewnia zabawę na setki godzin, co dodatkowo wzmacnia mnogość trybów rozgrywki oraz bardzo dobrze przygotowany multiplayer. Wypada żałować, że taka gra pojawiła się tylko na konsoli Xbox One. Jest to jednak exclusive, którego konkurencja może szczerze zazdrościć.

___

Suplement:

Dlaczego w powyższym rankingu brakuje Star Wars: Battlefront mimo tego, że grę w naszej recenzji oceniliśmy pozytywnie?

Z prostego powodu. Nawet jeśli - jako redakcja naEKRANIE.pl - nazywamy się fanami Gwiezdnych Wojen i doceniamy to, jak wiernie szwedzkie studio DICE odwzorowało klimat Sagi w swojej produkcji, to nie możemy przymykać oka na pewne niedogodności. Star Wars: Battlefront cechuje się bardzo prostymi mechanizmami rozgrywki oraz niewielką zawartością (planety, mapy, tryby). Te dwie podstawowe wady sprawiają, że trudno produkcję Electronic Arts nazywać jedną z najlepszych gier 2015 roku. Być może Battlefront mógłby kandydować do tego miana w edycji kompletnej, czyli po wydaniu 4 zapowiedzianych DLC, teraz jednak jest to zbyt wybrakowany produkt, by zasługiwał na takie wyróżnienie.