Najlepsze polskie komedie według Kamila Śmiałkowskiego
Czy polscy filmowcy potrafią rozśmieszać? Dziś mało który, ale dawniej było naprawdę dobrze. Dziś robią to raczej niechcący, a kiedyś naprawdę kręcili zabawne komedie. Oto 10 moim zdaniem najlepszych.
Czy polscy filmowcy potrafią rozśmieszać? Dziś mało który, ale dawniej było naprawdę dobrze. Dziś robią to raczej niechcący, a kiedyś naprawdę kręcili zabawne komedie. Oto 10 moim zdaniem najlepszych.
Miś
I od razu Bareja po raz drugi. Tym razem w scenariuszowym duecie ze Stanisławem Tymem (który zagrał też w filmie główną rolę). Cóż to za film – ta parodia życia w PRL-u jest dziś uważana za jedną z najlepszych kronik tamtych czasów. Absurdy, które piętnował Bareja z dzisiejszej perspektywy są po prostu obserwacją realiów. Może dlatego, że ta komedia paradoksalnie wykrzywiając obraz tamtych czasów była znacznie bliższa rzeczywistości niż wiele innych filmów, które były, ponoć, wiarygodnymi obyczajowymi opowieściami.
Seksmisja
Juliusz Machulski to wielki twórca polskiego kina rozrywkowego, ale trzeba przyznać, że zaczynał na tak wysokim poziomie, że później rzadko i tylko momentami udawało mu się doskoczyć do tego poziomu. Jego drugi film - Seksmisja, opowieść o przyszłości bez mężczyzn w której nagle odnajduje się dwóch panów to wciąż jedna z najzabawniejszych fabuł w historii polskiego kina. A jak świetnie zagrana!
C.K. Dezerterzy
Nasza polska odpowiedź na dobrego wojaka Szwejka powstała ponad trzydzieści lat temu i była zabawną, lekko nostalgiczną opowieścią o końcu pewnej epoki. Bo z zakończeniem I Wojny Światowej Europa zmieniła się diametralnie. A my przecież byliśmy w samym środku tej Europy. Uwaga: jak ognia unikać sequela tego filmu, który jest jego totalnym przeciwieństwem – to źle zagrana i źle wyreżyserowana nieśmieszna opowieść o II Wojnie Światowej.
Nic śmiesznego
Najśmieszniejszy film Marka Koterskiego o pechowym losie pewnego reżysera filmowego. To – jak wszystkie filmy Koterskiego komediodramat, ale tym razem komedia jednak przeważa. W jeszcze lepszym Dzień świra też bywa zabawnie, ale to raczej tragikomedia z naciskiem na „tragi”. Ale oczywiście warto znać wszystkie filmy tego reżysera.
Lejdis
I ostatnia jak na razie dobra komedia polskiej produkcji. Duet Konecki/Saramonowicz w życiowej formie opowiada o czterech przyjaciółkach i radosnym życiu polskiej wyższej klasy średniej. Jest wiarygodnie, ciekawie i śmiesznie. Świetna obsada (również w epizodach) i mnóstwo ciekawych obserwacji obyczajowych. To rok 2008. Od tego czasu ani tym twórcom, ani nikomu innemu nie udało się nakręcić niczego zabawnego, błyskotliwego i z sensem. Czyli trzeba czekać.
- 1
- 2 (current)
Źródło: zdjęcie główne: player.pl / ITI Cinema
Dzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1962, kończy 62 lat
ur. 1968, kończy 56 lat
ur. 1988, kończy 36 lat
ur. 1980, kończy 44 lat
ur. 1965, kończy 59 lat