TOP 10: Najlepsze horrory ostatnich lat
Lato za pasem, urlopów czas. Odpoczynek niejedno ma imię i można spędzić go również na nadrabianiu zaległości filmowych. No to może najciekawsze horrory?
Lato za pasem, urlopów czas. Odpoczynek niejedno ma imię i można spędzić go również na nadrabianiu zaległości filmowych. No to może najciekawsze horrory?
"Wij"
Europejczycy potrafią tworzyć kino grozy, a "Wij" to najlepszy na to dowód. Niemal 2,5-godzinna produkcja, która w znakomity sposób łączy w sobie elementy baśniowości i horroru, może przywodzić na myśl klimat mrocznych opowieści braci Grimm. Zostawia widza z poczuciem miłego zaskoczenia, wszak taki klimat w kinie grozy nie jest na porządku dziennym. "Wij" straszy w całkowicie starym stylu, kojarzącym się z czasami, kiedy to pierwsze gotyckie powieści były atrakcją dla spragnionych wrażeń odbiorców. Klimat nieco dzikiego i zapomnianego Wschodu, karpackich wiosek, w których średniowieczne gusła są na porządku dziennym, i przepiękne ujęcia transylwańskich pejzaży nadają całemu filmowi klimatu nostalgicznej podróży w głąb dziecięcych strachów i wierzeń w mityczne zło. Realizm magiczny, jak widać, sprawdza się również w kinie grozy.
[video-browser playlist="716479" suggest=""]
"It Follows"
Film Mitchella należy do tych z serii „o co tu tak naprawdę chodzi?!”. Osoby oczekujące klarownego wyjaśnienia zagadki, dlaczego, po co i kto tak naprawdę to zaczął, mogą się srodze zawieść. Mitchellowi nie chodzi o to, aby cokolwiek wyjaśniać, ale żeby bezczelnie bawić się materią, z której lepi historię. Rzeczona klątwa, która prześladuje główną bohaterkę, wzięła się znikąd i donikąd zmierza. Otwarte zakończenie historii sugeruje mnogość tropów. Reżyser szanuje swoich widzów, mając ich za inteligentnych zjadaczy popkultury, którzy według usianych po całym filmie tropów sami wybiorą swoją wersję zakończenia. David Robert Mitchell kocha kino. Swoją kinofilską pasję przelał na 1,5-godzinny film, który dla miłośników kina grozy będzie prawdziwą gratką - postmodernistyczną zabawą usianą dziesiątkami tropów, na które z przyjemnością się trafia.
[video-browser playlist="716480" suggest=""]
"Sinister"
Opowieść o autorze kryminałów, który po przeprowadzce znajduje w nowym domu taśmy z szokującymi nagraniami, to prawdziwe kino klimatu. Mimo że zrobione w nowym stylu, ergo z dość dużo liczbą krwawych scen, to jednak szokuje gęstą atmosferą, a nie brutalnością. Okazało się również, że Ethan Hawke całkiem nieźle radzi sobie w horrorze, a dzieci nigdy nie przestaną inspirować twórców historii z dreszczykiem... Już 21 sierpnia do Polski zawita druga część tej mrocznej historii, która - miejmy nadzieję - będzie godną kontynuatorką.
[video-browser playlist="716481" suggest=""]
"Oculus"
Montaż filmowy w dobie dzisiejszej technologii jest niczym magia. To on w dużej mierze pomaga twórcom intrygować i zachwycać widzów, robiąc nieraz dosłownie coś z niczego. Efektowny montaż to nie tylko domena blockbusterów, ale - jak się okazuje - również horrorów. "Oculus", który na świecie premierę miał już w 2013 roku, a w naszym kraju dopiero w tym, jest tego najlepszym przykładem. Historia dwójki rodzeństwa, które zmaga się z tajemniczym lustrem, w którym drzemią złowrogie siły, to na pierwszy rzut oka niczym niewyróżniający się horror. Niemniej jednak to właśnie dzięki mistrzowskiemu i szalenie pomysłowemu montażowi wywala nas z butów i każe przecierać oczy ze zdumienia. Lubicie horrory-łamigłówki, które angażują od pierwszej do ostatniej minuty? Śmiało w takim razie nadrabiajcie "Oculusa"!
[video-browser playlist="675554" suggest=""]
"Starry Eyes"
Film panów Kolscha i Widmyera reklamuje fantastyczny, utrzymany w stylu retro plakat. Plakat, który obiecuje dużo. I na szczęście z obietnic się wywiązuje! "Starry Eyes" to prawdziwa perełka kina grozy ostatnich lat. Główną bohaterką jest początkująca aktorka rozmiłowana w horrorach, która gotowa jest zrobić wszystko, aby dostać główną rolę w najnowszym filmie tajemniczej wytwórni. Jeszcze sama nie wie, jak wiele będzie w stanie zrobić, aby ten cel zrealizować... Chcecie się przekonać? Śmiało! "Starry Eyes" to gęsty klimat, mrożąca krew w żyłach muzyka i intrygujące zdjęcia. Wszystkie te czynniki dają nam kawał niebanalnego kina grozy, które zadowoli nawet najbardziej wytrawnych fanów gatunku.
[video-browser playlist="716482" suggest=""]
- 1
- 2 (current)
Kalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1981, kończy 43 lat
ur. 1988, kończy 36 lat
ur. 1963, kończy 61 lat
ur. 1967, kończy 57 lat
ur. 1961, kończy 63 lat