Johnny Depp - psychiatra o postaci Willy'ego Wonki [VIDEO]
Doktor Spiegel pojawił się na sali sądowej, aby wyraźnie zaszkodzić Johnny'emu Deppowi w trakcie jego procesu o zniesławienie. Działający na korzyść Amber Heard psychiatra stwierdził, że na podstawie nagrań z wywiadów z aktorem jest w stanie postawić mu "profesjonalną diagnozę odnośnie jego domniemanych skłonności do agresji wobec byłej żony". Specjalista miał jednak pewne problemy z przedstawieniem wyników swojej analizy, dlatego też z pomocą przyszedł mu adwokat Johnny'ego Deppa. Mężczyzna spytał świadka, dlaczego w trakcie analizy stanu psychicznego jego klienta, ten nie wspomniał chociażby o jego grze aktorskiej w filmie Charlie i fabryka czekolady. To właśnie w nim aktor wcielił się w postać Willy'ego Wonki, czyli niezwykle ekscentrycznego założyciela tytułowej fabryki, który nie stronił od szalonych pomysłów. Słysząc nazwisko szalonego Willy'ego Wonki, świadek Amber Heard odpowiedział dość nietypową reakcją. Doktor Spiegel dał sądowi do zrozumienia, że charakterystyczny bohater niezbyt go interesuje i wyraźnie nie miał ochoty wypowiadać się o nim w trakcie swoich zeznań. Mężczyzna kręcił głową i robił dość nietypowe miny, które szczególnie zaniepokoiły Johnny'ego Deppa. Po dość długim zastanowieniu, psychiatra zadał przed sądem równie nietypowe pytanie:Czy powinienem odpowiedzieć na to pytanie, wysoki sądzie?
Kiedy świadek Amber Heard był już pewny, że kwestia wypowiedzenia się na temat Willy'ego Wonki go nie ominie, podsumował wątek stanowczymi słowami. Przy okazji wyjawił tytuł kolejnej produkcji, obok której również przeszedł obojętnie w swoim śledztwie przeciwko aktorowi:
Nie, możecie się cieszyć z powodu tego, że nie widziałem Willy'ego Wonki i nie widziałem też 21 Jump Street.
Fragment zeznań świadka Amber Heard, w którym pojawia się wątek Willy'ego Wonki z filmu Charlie i fabryka czekolady, możecie zobaczyć w poniższym filmiku:
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj