Żeby nie było śladów: premiera polskiego kandydata do Oscara [ZDJĘCIA, ZWIASTUN, FABUŁA]
W warszawskim Multikinie Złote Tarasy odbyła się uroczysta premiera filmu Żeby nie było śladów. Kto pojawił się na czerwonym dywanie i o czym opowiada produkcja?
W warszawskim Multikinie Złote Tarasy odbyła się uroczysta premiera filmu Żeby nie było śladów. Kto pojawił się na czerwonym dywanie i o czym opowiada produkcja?
Żeby nie było śladów to film o sprawie Grzegorza Przemyka autorstwa Jana P. Matuszyńskiego, który w kinach zadebiutuje 24 września. Produkcja jest polskim kandydatem do Oscara.
16 września w warszawskim Multikinie Złote Tarasy odbyła się uroczysta premiera filmu. Na czerwonym dywanie można było zobaczyć reżysera, Jana P. Matuszyńskiego, oraz m.in. Tomasza Ziętka, Sandrę Korzeniak, Mateusza Górskiego, Tomasza Kota, Jacka Braciaka, Agnieszkę Grochowską, Aleksandrę Konieczną, Roberta Więckiewicza i Sebastiana Pawlaka. Obok nich znalazł się też Cezary Łazarewicz, który jest autorem bestsellerowego, nagrodzonego Literacką Nagrodą NIKE, reportażu, na podstawie którego powstał scenariusz autorstwa Kai Krawczyk-Wnuk. Obecni byli także producenci filmu - Leszek Bodzak i Aneta Hickinbotham.
Tydzień wcześniej, na 78. Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Wenecji, odbyła się międzynarodowa premiera Żeby nie było śladów. Natomiast w przyszłym tygodniu produkcja zostanie zaprezentowana na 46. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni.
Żeby nie było śladów - fabuła
Polska, 1983 roku. W kraju wciąż obowiązuje, mimo zawieszenia, wprowadzony przez komunistyczne władze stan wojenny, mający na celu zduszenie solidarnościowej opozycji. 12 maja Grzegorz Przemyk, syn opozycyjnej poetki Barbary Sadowskiej, zostaje zatrzymany i ciężko pobity przez patrol milicyjny. Przemyk umiera po dwóch dniach agonii. Jedynym świadkiem śmiertelnego pobicia jest jeden z kolegów Grzegorza, Jurek Popiel, który decyduje się walczyć o sprawiedliwość i złożyć obciążające milicjantów zeznania.
Początkowo aparat państwowy, w tym Ministerstwo Spraw Wewnętrznych, bagatelizuje sprawę. Jednak gdy ponad 20 tysięcy ludzi przemaszeruje przez ulice Warszawy za trumną Przemyka, władza decyduje się użyć wszelkich narzędzi przeciwko świadkowi i matce zmarłego, aby ich skompromitować i zapobiec złożeniu przez Jurka zeznań w sądzie. Rozpoczyna się, nadzorowana osobiście przez Ministra Spraw Wewnętrznych, generała Czesława Kiszczaka, operacja „Junior", której głównym celem jest powstrzymanie Jurka przed ujawnieniem prawdy oraz zrzucenie winy na sanitariuszy, którzy wieźli Przemyka po pobiciu na pogotowie.
Armia esbeków zaczyna śledzić Jurka i jego rodziców, inwigilując ich życie prywatne 24 godziny na dobę, zaś media i prokuratura są kierowane i naciskane przez władzę, aby do opinii publicznej trafiały tylko „właściwe" komunikaty. Z kolei Barbara Sadowska nie traci nadziei na sprawiedliwość, a przedstawiciele władzy państwowej i specjalna grupa śledczych prowadzą kolejne narady, jak ukręcić łeb sprawie Przemyka.
Żeby nie było śladów - obsada
W rolach głównych występują Tomasz Ziętek i Sandra Korzeniak oraz Mateusz Górski jako Grzegorz Przemyk. Ponadto w filmie grają m.in. Jacek Braciak, Agnieszka Grochowska, Robert Więckiewicz, Tomasz Kot, Aleksandra Konieczna, Sebastian Pawlak, Adam Bobik, Andrzej Chyra, Michał Żurawski, Rafal Mackowiak i Dariusz Chojnacki.
Jeśli przeglądacie ten artykuł na smartfonie to pamiętajcie o tym, żeby kliknąć w galerię – rozwiną się wtedy pełne zdjęcia.
Żeby nie było śladu - zwiastun
Leave no traces - zwiastun międzynarodowy
Źródło: Materiały prasowe