Agenci T.A.R.C.Z.Y.: sezon 3, odcinek 9 – recenzja
Po krótkiej przerwie Agenci T.A.R.C.Z.Y powracają. Ocenimy dziewiąty odcinek trzeciego sezonu.
Po krótkiej przerwie Agenci T.A.R.C.Z.Y powracają. Ocenimy dziewiąty odcinek trzeciego sezonu.
Muszę powiedzieć, że jestem bardzo dumna z twórców i scenarzystów Marvel's Agents of S.H.I.E.L.D.. Nie przypuszczałam, że będą mieli odwagę tak szybko pozbyć się ważnej postaci zarówno dla fabuły, jak i dla Coulsona. A tu proszę! Rosalind nie żyje i akcja nabrała zupełnie nowego tempa. Świetnie to zostało zrealizowane. Początek odcinka jest mistrzowski - spokojny, wyciszający, ciepły... i nagle czar pryska, a głównym sprawcą całego zła ponownie zostaje Ward.
Potem jest już tylko lepiej - dynamicznie, intensywnie, zaskakująco. Przez cały odcinek coś się działo, nie było żadnych przestojów czy zapychaczy, a co ważniejsze, cały czas było wciągająco. Śledziłam postępy akcji z napięciem i nawet nie wiem, kiedy zleciało te czterdzieści minut. Zabicie Rosalind przez Warda otworzyło w ekipie wszystkie stare rany związane z tą postacią. Znów mogliśmy oglądać wściekłych, zdeterminowanych , groźnych agentów, którzy nie tylko mówią o tym, co należy zrobić, ale także to robią, nawet jeśli oznacza to przekraczanie granic.
Porwanie Fitza i Simmons przez Malicka można było przewidzieć, ale i tak wątek ten zrealizowano całkiem nieźle. Oglądanie silnej, niezłomnej Jemmy dało mi dużo radości, zwłaszcza że to moja ulubiona postać z serialu. Wiadomo było, że Fitz zrobi wszystko, by ją uratować, ale teraz dzięki temu, że przeszedł przez portal, interesujące może być obserwowanie jego interakcji z Willem (oraz oczywiście z Wardem, który znów wyrasta na jedną z głównych postaci serialu).
Scenarzyści przesadzili trochę w jednej kwestii - skok z samolotu Coulsona prosto do portalu? Uniosłam brew i uśmiechnęłam się pod nosem, bo takie przekombinowane momenty mogą budzić tylko śmieszność. Choć oczywiście z obecnością Phila po drugiej stronie potyczka może wyglądać jeszcze bardziej interesująco. Nie mogę się doczekać tego, co będzie dalej.
Czytaj także: Netflix podwaja liczbę swoich seriali w 2016 roku
Kolejny raz Marvel's Agents of S.H.I.E.L.D. nie zawodzą. Trzeci sezon od początku trzyma naprawdę wysoki poziom i nie zanosi się na żaden spadek formy. Kolejne wątki są sukcesywnie rozwijane i nie brakuje pomysłów na to, by cały czas rozkręcać akcję. Rozwijane są także charaktery postaci - w tym odcinku ładnie pokazano choćby powolną zmianę Macka wobec nadludzi. Jego wybór na zastępczego dyrektora także był strzałem w dziesiątkę. Wszystkie postacie w serialu są ważne i mają swoją rolę. Wydaje się, że scenarzyści mają dla nich wszystkich plan - i to jest dobra wiadomość.
Poznaj recenzenta
Katarzyna KoczułapDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1962, kończy 62 lat
ur. 1968, kończy 56 lat
ur. 1988, kończy 36 lat
ur. 1980, kończy 44 lat
ur. 1965, kończy 59 lat