Nowe książki polecane przez redakcję – premiery na grudzień 2019 r.Wcześniejsze tomy cyklu ze scenariuszami Tom King prezentowały się niezbyt okazale. Amerykański scenarzysta miał wyraźny problem ze skonstruowaniem ciekawych opowieści, zawiłych intryg czy błyskotliwych twistów fabularnych. W drugim tomie (Batman #02: Jestem samobójcą) Mroczny Rycerz w asyście wątpliwych sojuszników (vide: Kobieta Kot, Scarface, Bronze Tiger, Punch) udał się na wyspę Santa Prisca, aby z rąk okrutnego Bane’a odbić pomniejszego złoczyńcę, zwanego Psychopiratem. Wyjątkowo nudną i przewidywaną historię uratowały wyłącznie ciekawe ilustracje Mikela Janina. Kontynuacja tego wątku miała miejsce w trzecim albumie z serii Batman (Batman #03: Jestem Bane), ukazującym drapieżną wendettę znanego osiłka na Batmanie i jego towarzyszach broni. Scenariusz tego komiksu pozostawiał wiele do życzenia, a bój dwójki zagorzałych przeciwników pozbawiony był widocznej dramaturgii i napięcia. Nic zatem dziwnego, że do lektury rzeczonej opowieści podchodziłem z dużą dozą niepewnością i  niechęcią. King udowodnił bowiem, iż ma problem ze stworzeniem zajmującej historii z Mrocznym Rycerzem w roli głównej. Na szczęście w Wojnie żartów z zagadkami amerykański artysta wspiął się na wyżyny swych możliwości, serwując nam niezgorsze perypetie Mrocznego Rycerza. Bruce Wayne podczas romantycznych chwil u boku ukochanej Seliny Kyle, wspomina jedną z pierwszych swych misji pod postacią Batmana.
Źródło: Świat Komiksu
Dwaj pewnie wkraczający na scenę psychopaci zaciekle walczą o prym w spowitym w permanentnym mroku Gotham City. Wojna Riddlera z Jokerem sprowadziła do metropolii terror, śmierć oraz panikę wśród zastraszonych mieszkańców owego przybytku piekła. Nikt nie może czuć się bezpiecznie – zwłaszcza że po stronie niebezpiecznego duetu stają inni złoczyńcy z szerokiego panteonu wrogów Człowieka Nietoperza (Two Face, Pingwin, Poison Ivy, Mr Freeze czy Killer Croc). Aby pokonać potężnych przeciwników Batman będzie zmuszony użyć sprytnego fortelu, a ratunkiem dla Gotham może być ludzka postać ukochanego herosa. Na deser otrzymujemy słabo zarysowany i raczej niepotrzebny epizod z udziałem trzecioligowego, jarmarcznie wyglądającego złoczyńcy, zwanego Kite Manem. Cudaczny osobnik odgrywa zaskakującą rolę w ostatecznej konfrontacji Batmana z Jokerem i Riddlerem, co finalnie okazało się mocno absurdalnym i niedorzecznym pomysłem.
Ilustracje Mikel Janin prezentują się jeszcze lepiej niż we wspomnianym drugim tomie serii. Rysownik kapitalnie zaprezentował klasyczny wizerunek nieobliczalnego Jokera oraz mistrza zagadek, Riddlera. Dobrze wypada także wygląd innych złoczyńców (vide: Pingwin, Mr Freeze, Brzuchomówca) oraz strój Batmana i przystojna aparycja Bruce’a Wayne. Klasą samą w sobie są dwustronicowe plansze ukazujące dwóch rywali i ich groźne gangi, windujące Janina do pierwszej klasy rysowników odpowiedzialnych za współczesny komiks superbohaterski. Warto pochwalić także doskonale dobraną zimną i ciemną kolorystykę, a także mistrzowskie okładki poszczególnych zeszytów autorstwa wymienionego ilustratora. Batman #04: Wojna Żartów z Zagadkami wyróżnia się na tle wcześniejszych zeszytów z serii Batman z DC Odrodzenia. Mimo iż nie mamy do czynienia z pozbawioną błędów opowieścią, to można ją spokojnie przeczytać bez większych zgrzytów i poczucia niedosytu. Ostatnie kadry komiksu zapowiadają wielkie zmiany w życiu Bruce’a i jedno z najważniejszych wydarzeń w komiksie superbohaterskim w 2018 roku.  Można powiedzieć, że jest na co czekać.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj