Scenarzyści w drugim sezonie trochę żonglują wątkami. W dwunastym odcinku już emocjonowałem się, że do obsady na stałe wróci piękna Natalie Dormer i będziemy mogli cieszyć się nietypową relacją Sherlock-Moriarty-Watson. W trzynastym nie ma do tego nawet nawiązania, ale twórcy wracają za to do konfliktu między detektywem Bellem a Sherlockiem i to na tych dwóch postaciach skupia się nowy epizod.

Marcus Bell przeniósł się do jednostki, która zajmuje się zwalczaniem terroryzmu. Podczas jednej ze swoich pierwszych spraw trafia na ciało bez głowy schowane w beczce. Sprawę przejmuje oddział kapitana Gregsona i konsultanci, czyli Sherlock i Watson. Nie jest ona jedną z tych najtrudniejszych. Ciało należy do syna bossa mafii, który od kilkudziesięciu lat się ukrywa. Za jego zabójstwem stoi prawdopodobnie inna rodzina mafijna. Sherlock i Watson powoli dochodzą do sedna. Nie będziecie zaskoczeni – zagadkę rozwiązują bez większego wysiłku, ale i tak możecie być zadowoleni, bo scenarzyści ciekawie wplatają w historię kilka perełek.

[video-browser playlist="633654" suggest=""]

Pierwszą jest wątek PRISM. Bohaterowie spotykają się z agentem NSA, który początkowo "pali głupa" i udaje, że nie wie, o czym mówi do niego Holmes. Kilka minut później Sherlock spotyka się z agentem i dowiaduje się, kto oraz dlaczego dostaje dane zdobyte przez program PRISM. Scenarzyści ciekawie wprowadzają tu temat, o którym ostatnio często słychać w mediach. Gdzie leży granica inwigilacji obywateli? "Oni zapobiegają atakom terrorystycznym. Co komisarz chce, to dostaje" – słyszymy odpowiedź agenta NSA.

W tej sprawie dostrzec można jeszcze inne motywy, które widzieliśmy niejednokrotnie na ekranach kin i telewizorów. Skorumpowany gliniarz i włoska mafia? Nic nowego. Trzynasty odcinek Elementary nie jest więc czymś odświeżającym. Właściwie bardziej skupia się na rozjaśnieniu wspomnianego problemu Sherlocka i Bella. Tu trzeba scenarzystom przyznać, że naprawdę dobrze udało im się rozpisać te relacje. "All in the Family" pod tym względem może stanowić punkt zwrotny w życiu Sherlocka – wszystkie sprawy ma już ogarnięte, więc może teraz zająć się jakimś porządnym łotrem. Jeżeli tak będzie, to jestem w stanie wybaczyć odejście od intrygujących spraw kryminalnych na rzecz dramatu i obyczajowości.

Mam spory kłopot z tym odcinkiem. Holmes bardziej emocjonalny i skupiający się na bliskich jest znacznie przyjaźniejszy w odbiorze, ale z drugiej strony - czy właśnie taki powinien być? Może jednak powinien skoncentrować się na rozwiązywaniu kryminalnych zagadek i zaskakiwaniu swoją błyskotliwością. Na razie Elementary jest dla mnie zagadką, a przy trzynastym odcinku zapisuję znak zapytania.

To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj