Dexter – 07×01
Po zaskakującym finale szóstego sezonu Dextera, wszyscy oczekiwaliśmy jak rozwinie się sytuacja, przed którą stanął główny bohater. Czy twórcy sprostali wymaganiom i zaserwowali nam godny początek zapewne przedostatniego sezonu serialu?
Po zaskakującym finale szóstego sezonu Dextera, wszyscy oczekiwaliśmy jak rozwinie się sytuacja, przed którą stanął główny bohater. Czy twórcy sprostali wymaganiom i zaserwowali nam godny początek zapewne przedostatniego sezonu serialu?
Było wiadomo od niemal samego początku, że to, co się stało było nieuniknione. W końcu największy sekret Dextera poznała osoba mu najbliższa – Debra. Można było śmiało założyć, że nie będzie ona w stanie go wydać, lecz ulegnie jego wersji wydarzeń. Tak też się dzieje… jednak historia przedstawiona przez Dextera nie wygląda zbyt wiarygodnie i wkrótce pętla wokół szyi jego mrocznego pasażera zaczęła się coraz bardziej zaciskać. Póki co nasza uwaga została skupiona na relacjach brat – siostra, ale jednocześnie wątek tajemniczego Louisa zaczął nabierać rozpędu.
Odcinek rozpoczyna się dynamicznie – widzimy Dextera, który jedzie na lotnisko i kupuje bilet do Budapesztu. Wkrótce okazuje się, że jest to fragment sceny, którą oglądać będziemy dopiero pod koniec odcinka. Nadaje ona historii odpowiedniego tempa i stwarza poczucie, że Dex jest w poważnych kłopotach, które zmuszą go do opuszczenia kraju. Dalej odcinek podejmuje scenę, która zwieńczyła poprzednią serię Dextera. Ponownie przyglądamy się zakończeniu żywotu Travisa, które dokonuje się na oczach Debry, dokładnie w momencie w którym przekracza próg kościoła. Kolejne minuty upływają na rozmowie i próbie przekonania Debry, że owe zabójstwo było przypadkowe, dokonane w akcie samoobrony.
[image-browser playlist="598336" suggest=""]©2012 Showtime
Nie raz już Dexter był w poważnych kłopotach, które zdawały się móc go pogrążyć ostatecznie. Jednak dopiero teraz przekroczona została bariera, o którą główny bohater ocierał się już kilkukrotnie. Niestety odcinek nie oddaje do końca powagi sytuacji. Jest w większości przegadany i nie stwarza takiego już napięcia, do którego przywykli fani Dextera.
Głównym wątkiem jest oczywiście relacja Dex – Debra. W międzyczasie dochodzi do morderstwa policjanta, który w zeszłym sezonie dołączył do drużyny wydziału zabójstw w Miami. Sprawa jego mordercy zostaje bardzo szybo wyjaśniona przez Dextera, który postanawia go zabić w akcie zemsty, ale przede wszystkim w celu odstresowania się od spraw z siostrą. Już teraz śmiało można założyć, że zabicie osoby powiązanej z mafią będzie się ciągnąć za Dexterem w kolejnych odcinkach sezonu.
Pozostaje też kwestia Louisa. Wciąż nie wiemy jakie są jego intencje, skąd czerpie swoją wiedzę i kim tak naprawdę jest. Wiemy jednak, że jego plan zaczyna się rozwijać. Podejmuje kolejny istotny krok, blokując konta bankowe głównego bohatera. Trudno jednak odgadnąć, co może w ten sposób osiągnąć. Miejmy nadzieje, że scenarzyści nie będą chcieli raz jeszcze wspomóc się wykreowaniem naśladowcy Dextera.
[image-browser playlist="598337" suggest=""]©2012 Showtime
W ostatnich minutach odcinka Debra w końcu łączy ze sobą wszystkie fakty i odkrywa mroczną stronę swego brata. Jest rozdarta – z jednej strony, jako policjantka i osoba która walczy z seryjnymi mordercami dobrze wie co powinna uczynić, z drugiej jednak strony chodzi o jej brata, który na dodatek samotnie wychowuje Harrisona. Gdyby tego było mało, w szóstym sezonie jej uczucia wobec niego zostały w pewien sposób pogłębione poprzez rozmowy z psychologiem, która uświadomiła jej sens wcześniejszych decyzji i wyborów.
Premierowy odcinek siódmego sezonu Dextera jest dobry, ale trudno powiedzieć żeby „wciskał w fotel”. Czego powinniśmy oczekiwać od najnowszego sezonu? W zasadzie nie wiadomo… Debra odkryła kim tak naprawdę jest jej przybrany brat. Z drugiej strony wiemy, że zamówiono już kolejny sezon i można założyć że prawda o mrocznym pasażerze raz jeszcze zostanie bezpiecznie ukryta.
Ocena: 6+/10
Poznaj recenzenta
Marcin MoszykKalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1981, kończy 43 lat
ur. 1988, kończy 36 lat
ur. 1963, kończy 61 lat
ur. 1967, kończy 57 lat
ur. 1961, kończy 63 lat