Dorastanie to trudna rzecz
Piętnasty odcinek doskonale podkreśla wszelkie zalety The Goldbergs - emocje, nostalgia i dobry humor gwarantowane.
Piętnasty odcinek doskonale podkreśla wszelkie zalety The Goldbergs - emocje, nostalgia i dobry humor gwarantowane.
Dorastanie Adama pokazano wyśmienicie - naturalnie, wiarygodnie i z domieszką niezłego humoru. Młody Goldberg jest w wieku, kiedy ma się kumpele, z którymi bawi się zabawkami, ale jest to zarazem czas, gdy powoli przekracza się pewną granicę i zaczyna interesować płcią przeciwną. Do tego dochodzi presja rodzeństwa. Ten wątek byłby o wiele bardziej udany, gdyby nie pojawił się tak szybko po miłosnych perypetiach Adama z jego dziewczyną. Wygląda to jak wciśnięte na siłę bez chronologicznej poprawności, bo skoro niedawno lubił sąsiadkę i tańczył z nią na imprezie, dlaczego nagle ma z wydumanych przyczyn całować kumpelę? Trochę to razi niedopracowaniem konceptu, ale już sama realizacja oferuje sporo satysfakcji: humor dobry i pozbawiony czerstwych żartów, właściwie podkreślone relacje Adama z rodziną i koleżanką oraz fantastyczne wykorzystanie kina lat 80. O to właśnie chodzi w The Goldbergs. Operowanie kliszami sprawdza się fenomenalnie.
W tym wszystkim jednak najbardziej chodzi o dorastania mamy Goldberg, która nadal jest nadopiekuńczą fanatyczką, tylko że dzięki wydarzeniom odcinka ma to większy sens. Całość zaczyna zazębiać się, a pani Goldberg nabiera wyrazistości. Do tego jej motywacje stają się jaśniejsze i bardziej zrozumiałe, gdy twórcy poświęcają kilka minut na ich szczere zaznaczenie. Bohaterka odrobinę dojrzewa, lecz nadal pozostaje tą samą, zwariowaną kobietą, która jest największą zaletą tego serialu.
Całość wątku Eriki jest ściśle powiązana z dojrzewaniem matki. Można rzec, że obie zaczynają rozumieć swoje błędy i inaczej patrzeć na całą sprawę. Świetnie to pokazano w końcowych scenach, które są dobrym przykładem na to, jak można z sercem zaprezentować sceny banalne. Dzięki emocjom to działa, bo rozwija postacie i ten serial. Ciągłe kłótnie, rywalizacja i brak zaufania dostarczają sporo zabawy.
The Goldbergs potrafi rozśmieszyć i poruszyć emocje dzięki dobremu humorowi i operowaniu estetyką klimatu lat 80.
Poznaj recenzenta
Adam SiennicaDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1962, kończy 62 lat
ur. 1968, kończy 56 lat
ur. 1988, kończy 36 lat
ur. 1980, kończy 44 lat
ur. 1965, kończy 59 lat