Nowa czołówka drugiego sezonu co tydzień zwiastuje nam nową jakość w stosunku do tego, co oglądaliśmy przed rokiem. Jest bardziej spójna i dynamiczna, podobnie jak chyba cały serial. Niemniej ostatecznie mam wątpliwości, czy rzeczywiście cokolwiek istotnego się zmieniło.

Rozpoczęty podczas premiery wątek operacji Genoa w odcinku był ledwie wspomniany i na jego rozwinięcie przyjdzie nam jeszcze poczekać. Wyjątkowo twórcy mają na to usprawiedliwienie – odcinek "News Night with Will McAvoy" dzieje się niemal ciągle w czasie rzeczywistym, więc zamiast oglądania kilku dni z życia bohaterów, obserwujemy tylko godzinę ich pracy. W tej zaś problemów nie brakuje, bo – jak to w telewizji – wiele rzeczy lubi dziać się w ostatniej chwili, a kiedy wydaje się, że gorzej już być nie może, okazuje się to być tylko początkiem kłopotów.

To była intensywna godzina dla wszystkich bohaterów. Will tuż przed wejściem na antenę dostaje telefon od ojca i zmaga się z niepochlebną opinią na Twitterze; MacKenzie próbuje przywrócić swojego prowadzącego do porządku; Sloan staje się obiektem zemsty ze strony byłego chłopaka; Charlie mierzy się z biurokracją; Maggie popełnia rażący błąd podczas pracy, a Don próbuje zniszczyć nieprawdziwą historię, której on sam był źródłem. Uporanie się z tym wszystkim samemu Jackowi Bauerowi zajęłoby co najmniej 24 godziny…

[video-browser playlist="635627" suggest=""]

Ekipa serialu HBO ma jednak w swoim składzie Aarona Sorkina. Amerykański scenarzysta jak zwykle fantastycznie prowadzi postacie i wkłada im w usta doskonałe kwestie. Precyzja, z jaką pisze Sorkin, jest szczególnie zaskakująca, gdy The Newsroom obejrzymy tuż po jakimkolwiek innym obecnie emitowanym serialu. To zawsze przesiadanie się z Poloneza do Mercedesa albo odłożenie książki Stephanie Meyer i wzięcie do ręki Stephena Kinga. Stojący na najwyższym poziomie dobór słownictwa i wymagające bacznej uwagi szybkie dialogi przywodzą na myśl czytanie Eustachego Rylskiego, który zyskał rytmikę Doroty Masłowskiej. Wprawdzie można napisać w ten sposób prawdopodobnie o każdym dziele Aarona Sorkina, ale pominięcie tego aspektu choć raz trzeba natychmiast uznać za niedopatrzenie.

Twórcy Prezydenckiego pokera nie udaje się jednak tak dobrze poprowadzić historii, jak w swoich poprzednich produkcjach. Obsada, na czele z Jeffem Danielsem, Emily Mortimer i Olivią Munn, wykonuje świetną pracę, ale wciąż brakuje chwil, kiedy widzowie zostają zwaleni z nóg. Być może to wciąż kwestia osadzenia stacji ACN w prawdziwych realiach i recyklingu wydarzeń sprzed dwóch lat?

Z drugiej strony skonfrontowanie tego, co dzieje się na ekranie i co zdarzyło się w rzeczywistości, często prowadzi do ciekawych wniosków. Złe zmontowanie dźwięku przez Maggie w ACN w odcinku "News Night with Will McAvoy" przypomina sytuację, która zdarzyła się rok temu w NBC. Czy Sorkin bazował na skandalu związanym z George'em Zimmermanem? Podobne pytanie można postawić w przypadku wątku ujawnienia nagich zdjęć Sloan. Aż dwie gwiazdy The Newsroom, Olivię Munn i Allison Pill, można było przecież jakiś czas temu zobaczyć bez ubrań w Internecie.

Nawet najgorszy serial Aarona Sorkina jest lepszy niż większość amerykańskich produkcji telewizyjnych. Drugi sezon The Newsroom wydaje się to potwierdzać – osobiście wciąż nie mam przekonania, czy jest lepiej niż rok temu, ale na pewno nie zamierzam opuścić ani jednego odcinka.

To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj