Kapo - recenzja książki
Data premiery w Polsce: 4 sierpnia 2025Kapo to brutalna, ale znakomita powieść przedstawiająca powojenne losy pochodzącego z Jugosławii żydowskiego kapo z Auschwitz.

Czy jest gdzieś granica zła, którego można się dopuścić, by przetrwać? Czy okrucieństwa popełniane z uwagi na pragnienie zachowania własnego życia stawiają człowieka po stronie oprawców, czy jednak wciąż pozwalają uważać go także za jedną z ofiar? Czy od krańcowych, wojennych doświadczeń kiedykolwiek można się uwolnić?
Powieść Kapo Aleksandara Tišmy, napisana w latach osiemdziesiątych XX wieku i wydana właśnie w serii Cymelia przez ArtRage, stawia te pytania, pokazując z bliska jednego człowieka. Chodzi o Vilko Lamiana, urodzonego w Jugosławii ochrzczonego Żyda, którego młodość przypadła na lata tuż przed II wojną światową. Lamian ląduje w pewnym sensie poza nawiasem swojej wspólnoty, a jednocześnie wbrew własnej woli nieustannie do niej wraca. Już tytuł powieści mówi nam to, co w narratorze i w jego życiu najważniejsze: był obozowym kapo, więźniem dwóch z symbolicznie najstraszniejszych miejsc na Ziemi podczas II wojny światowej, Jasenovaca i Auschwitz, i współorganizatorem odbywającej się w nich Zagłady.
Poznajemy go już w latach osiemdziesiątych, w powojennej Jugosławii, gdy przypadkiem odkrywa faktyczne miejsce urodzenia Heleny Lifki. Lifka to jedna z kobiet, które były ofiarami Lamiana, bezwzględnie gwałconymi w zamian za odrobinę jedzenia. Przerażony możliwością ujawnienia swoich wojennych losów mężczyzna zaczyna obsesyjnie poszukiwać Heleny. Raczej nie niesie go żądza odkupienia. Wcześniej bezrefleksyjnie przyjmował cierpienia i ofiary innych, także rodziców, którzy pogodzili się z pójściem na śmierć, licząc przy tym, że ich syn uniknie tego losu. Może potrzebuje wyspowiadania się? Znalezienia wreszcie prawdziwej wspólnoty z ofiarami? Zrozumienia własnej żydowskości?

Kapo został napisany w momencie, gdy czasy „literatury obozowej” zdawały się już dawno minąć. Perspektywa daje jednak powieści niezwykłą siłę. Choć od pobytu w Auschwitz upłynęło kilkadziesiąt lat, jugosławiańskie ulice, którymi chodzi Lamian, regularnie zmieniają się w oczach mężczyzny w miejsca kaźni, takie jak obozowa narzędziownia, scena jednych z najbrutalniejszych przekroczeń, niedających się w żaden sposób usprawiedliwić przymusem. Wykorzystywanie więźniarek pozwalało kapo poczuć się przez chwilę jednym z NICH, z esesmanów, istot silniejszych, wolnych od koncentracyjnej nędzy. Tišma nie pozwala swojemu bohaterowi na odkupienie. Tak, groziła mu śmierć. Ale nie wszystko da się usprawiedliwiać wojną, czytamy wszak także o bezwzględnych zachowaniach Lamiana z czasów studiów w Zagrzebiu, także związanych z żydowskością.
Achronologiczna narracja wraca do lat szkolnych narratora, czasów studiów w Zagrzebiu, a także obozowego okrucieństwa. Staremu Lamianowi towarzyszy zadziwienie tym, że można tak po prostu zapalić lampę, zjeść kolację, spać. Pogoń za Heleną to ucieczka przed wspomnieniami, a jednocześnie desperackie ich ściganie. Wykorzystywana niegdyś kobieta ma być szansą na to, by stanąć przed kimś i powiedzieć: tak, to ja. Kapo Furfa, człowiek przybranej tożsamości, który tak sprawnie unikał śmierci, zabijając innych, że zaczął czerpać z tego swoistą satysfakcję.
Kapo to powieść brutalna, ale znakomita. Można długo pisać o wielu aspektach wojennego doświadczenia, jakie autor pokazuje niemal mimochodem (więźniarki, oddające się za iluzoryczną szansę przetrwania, też wybierają ścieżkę ratunku – jakże inną od Lamiana!). Interesujące jest też bałkańskie spojrzenie na wojnę, gdzie los Serbów w rękach ustaszy nie jest lepszy od sytuacji aresztowanych przez Niemców Żydów, a krańcowo wrogie pod pewnym względem narody lądują później w tym samym państwie. Fascynująca jest wspólnota (niektórych!) losów bohatera z autorem, o którego węgiersko-serbsko-żydowskiej tożsamości ciekawie pisze w posłowiu tłumaczka, Magdalena Petryńska.
Poznaj recenzenta
Adam Skalski


naEKRANIE Poleca
ReklamaKalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1987, kończy 38 lat
ur. 1971, kończy 54 lat
ur. 2002, kończy 23 lat
ur. 1971, kończy 54 lat
ur. 1990, kończy 35 lat

