Korupcja i szantaże
Już w trzecim odcinku dochodzimy do zamknięcia kluczowego dla serialu wątku, który był rozwijany od prawie początku serialu. Odbywa się to w sposób prosty, acz satysfakcjonujący.
Już w trzecim odcinku dochodzimy do zamknięcia kluczowego dla serialu wątku, który był rozwijany od prawie początku serialu. Odbywa się to w sposób prosty, acz satysfakcjonujący.

Coraz większą rolę zaczyna odgrywać nowa praca Agaty, w której bohaterka luźno pomaga studentom prawa poznać tajniki zawodu. Agata jako wykładowczyni spisuje się zaskakująco przyzwoicie. Sądziłem, że będzie to niepotrzebny zapychacz, a póki co twórcy mają na ten wątek pomysł i nawet potrafią go spokojnie powiązać z motywem przewodnim serialu. Przypuszczam, że temat studenckiego konkursu jeszcze nieźle zapełni czas w kolejnych odcinkach.
Sprawa Dębskiego prezentuje się za bardzo sztampowo. Wszystko, co oglądamy w procesie młodej kobiety, która jest naukowcem i która traci prawa do pracy na rzecz byłej żony zmarłego partnera, składa się z zabiegów za bardzo oklepanych, a przez to wpływających negatywnie na odbiór. Każdy z aspektów tej sprawy był zbyt wiele razy wałkowany w innych serialach gatunkowych. Zbyt wtórnie, za prosto i niekoniecznie przyjemnie.
Twórcy nadrabiają wszystko w głównym wątku sezonu (serialu), który tym razem odgrywa pierwsze skrzypce. Co prawda i tutaj wszystko rozgrywa się zgodnie z wszelkimi oczekiwaniami, krok po kroku aż do wielkiego finału, ale w odróżnieniu sprawy Dębskiego nie ma tutaj oklepanych trików. Fabularnie wszystko się zazębia, a mina Bitnera po porażce spowodowanej występem Marczaka niebywale satysfakcjonuje.
[image-browser playlist="588172" suggest=""]fot. Agnieszka K.Jurek
Wydawałoby się, że zakończenie tego wątku powinno być happy endem, ale nim jest - i za to duży plus dla twórców. Wiemy, że Agata od początku nie chciała rozgrzebywać tej sprawy i tak naprawdę nie chce wracać do pracy adwokata. I to, na szczęście, się nie zmienia. Do tego dochodzi do konfliktu z Dębskim, którego nadopiekuńczość, spowodowana naturalnie jakimś uczuciem, wprowadza sporo napięcia w ich relacje. To wszystko jest potrzebnym i mile widzianym zabiegiem, gdyż wnosi jakąś dozę świeżości. Przez dwa sezony oglądaliśmy, jak Agata pracuje jako adwokat, więc czas na urozmaicenie, a na razie scenarzyści wychodzą z tego obronną ręką.
Prawo Agaty w trzecim odcinku zapewnia dobrą rozrywkę, satysfakcję i mile spędzony czas, więc wszystkie podstawowe cechy tego przyjemnego serialu zostały zachowane.
Źródło: fot. Agnieszka K.Jurek
Poznaj recenzenta
Adam SiennicaZastępca redaktora naczelnego naEKRANIE,pl. Dziennikarz z zamiłowania i wykładowca na Warszawskiej szkole Filmowej. Fan Gwiezdnych Wojen od ponad 30 lat, wychowywał się na chińskim kung fu, kreskówkach i filmach z dużymi potworami. Nie stroni od żadnego gatunku w kinie i telewizji. Choć boi się oglądać horrory. Uwielbia efekciarskie superprodukcje, komedie z mądrym, uniwersalnym humorem i inteligentne kino. Specjalizuje się w kinie akcji, które uwielbia analizować na wszelkie sposoby. Najważniejsze w filmach i serialach są emocje. Prywatnie lubi fotografować i kolekcjonować gadżety ze Star Wars.
Można go znaleźć na:
Instagram - https://www.instagram.com/adam_naekranie/
Facebook - https://www.facebook.com/adam.siennica
Linkedin - https://www.linkedin.com/in/adam-siennica-1aa905292/



naEKRANIE Poleca
ReklamaDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1971, kończy 54 lat
ur. 1975, kończy 50 lat
ur. 1985, kończy 40 lat
ur. 1951, kończy 74 lat
ur. 1973, kończy 52 lat

