Lucyfer, tom 1: Diabelska komedia - recenzja komiksu
Data premiery w Polsce: 22 kwietnia 2020Cykl Lucyfer autorstwa brytyjskiego scenarzysty Dana Wattersa oraz argentyńskich rysowników, braci bliźniaków, Maksa i Sebastiana Fiumary to drugie podejście do perypetii niesławnego władcy piekielnych czeluści ze świata Sandmana. Tym razem otrzymujemy zupełnie inny obraz upadłego anioła od tego, który zaserwowali nam Neil Gaiman i Mike Carey. Gwiazda Zaranna przebywa w przeklętym miejscu pod postacią wynędzniałego, sponiewieranego nieszczęśnika. Wyjście z tej śmiertelnej pułapki będzie niezmiernie trudne.
Cykl Lucyfer autorstwa brytyjskiego scenarzysty Dana Wattersa oraz argentyńskich rysowników, braci bliźniaków, Maksa i Sebastiana Fiumary to drugie podejście do perypetii niesławnego władcy piekielnych czeluści ze świata Sandmana. Tym razem otrzymujemy zupełnie inny obraz upadłego anioła od tego, który zaserwowali nam Neil Gaiman i Mike Carey. Gwiazda Zaranna przebywa w przeklętym miejscu pod postacią wynędzniałego, sponiewieranego nieszczęśnika. Wyjście z tej śmiertelnej pułapki będzie niezmiernie trudne.
Lucyfer, obok żeńskiej inkarnacji Śmierci oraz samego władcy Śnienia (Morfeusza) to najbardziej rozpoznawane i uwielbiane postaci z całego uniwersum Sandmana – kultowej serii autorstwa angielskiego mistrza postmodernizmu, Neila Gaimana. Książę Ciemności odegrał kluczową rolę w kapitalnym albumie Pora mgieł z pierwotnej serii Sandman. Zrozumiał tam, iż jego dalsze władanie Piekłem jest bezcelowe, a wszystko, co się dzieje w jego życiu, jest częścią Boskiego Planu. Odszedł zatem z zarządzanego od wieków królestwa, pozbył się (w dość brutalny sposób) swych czarnych skrzydeł i udał się na Ziemię, zostawiając klucze do piekielnych bram pod kuratelą skonfundowanego ową decyzją Morfeusza. Dalsze losy Gwiazdy Zarannej znają wszyscy, którzy są zaznajomieni z seriami Sandman i Lucyfer Mike’a Careya albo oglądali (słabo nawiązujący do pierwowzoru) serial kryminalny z domieszką niezgorszej fantastyki. Po opuszczeniu Piekła, Lucyfer osiadł w Los Angeles, założył dekadencki bar, w wolnych chwilach pogrywając na fortepianie.
Nowy cykl jego przygód, wchodzący w skład powstałego w 2018 roku Sandman Uniwersum, niejako kasuje serię Careya, w nowatorskiej formie prezentując tragiczne losy zbuntowanego anioła. Pierwszy tom, zatytułowany Diabelska komedia rozgrywa się w trzech różnych odcinkach czasowych – dziewiętnastym wieku, współczesności oraz niepojętej rzeczywistości wprost z koszmarów sennych. W każdej z nich obserwujemy działania Niosącego Światło, który musi radzić sobie z lawiną przeciwności losu, dosięgających go w chwilach zwątpienia i słabości. Niespodziewanie trzy odrębne wątki splatają się ze sobą w przewrotnym finale recenzowanego woluminu. Kapitalnie wypada wizyta w przeklętym świecie, w którym Lucyfer jest oślepionym, wychudzonym żebrakiem o długiej rudej brodzie i skołtuniałych włosach, do tego z demencją i szaleństwem rysującym się na jego zapadniętej, bladej twarzy. Piekielny antagonista cyklu z całych sił próbuje poskładać swe życie w całość i odnaleźć logikę w otaczającym go chaosie. Towarzyszy mu cała zgraja cudacznych, fantasmagorycznych postaci, a także sam William Blake.
Warty odnotowania jest także epizod poświęcony doświadczonemu detektywowi Johnowi Deckerowi z wydziału policji w Los Angeles. Jego żona Penelope ma guza mózgu, a rokowania lekarzy są druzgocące. Mężczyzna pragnie spędzić ostatnie chwile z ukochaną, dlatego decyduje się na uprowadzenie ją ze szpitala. Niestety w czasie ucieczki dochodzi do śmiertelnego wypadku. Penny umiera, a Decker postanawia wypełnić jej ostatnią wolę – odnaleźć jej kuzyna, Roberta Ewella. Ten przebywa w zagadkowym budynku, zwanym Domem Gately’ego. W ten sposób detektyw wplątuje się w diabelską intrygę, a na jego drodze stają piekielne demony i czarna magia. Drugi plan skrzy od równie intrygujących postaci: znanej z wcześniejszych dzieł, oddanej Lucyferowi, Mazikeen, jego ukochanej – przeklętej Sycorax oraz ich syna, Kalibana oraz trzech wiedźm z Makbeta. Głównym antagonistą w pierwszym tomie jest kierowany krwawą zemstą na Księciu Kłamstw, Chytry Jack. Kapitalnie wypadają genezy trzech znaczących dla fabuły postaci, wspomnianego Chytrego Jacka, Sycorax i Williama Blake’a oraz duszna, niepokojąca atmosfera całej historii.
Kreska argentyńskich bliźniaków jest przyjemna dla oka, świetnie pasująca do makabrycznej opowieści grozy. Bracia Fiumara wcześniej byli znani z tworzenia uniwersum Hellboya, zwłaszcza należy przytoczyć nowelę Przeobrażenie J. H. O’ Donnella z drugiego tomu BBPO: Piekło na Ziemi wyśmienicie narysowaną przez Maksa. Uzdolnieni bracia po mistrzowsku oddają obłęd i narastającą panikę na twarzach poszczególnych postaci (vide: Lucyfer-nędzarz), a także perfekcyjnie rysują poszczególne demony i kreatury, choćby osobliwych mieszkańców Domu Gately’ego czy trzy wiedźmy. Należy pochwalić także umiejętne nawiązania do dzieł Blake’a, w szczególności w historii z jego udziałem. Kolorysta Dave McCaig wzorowo odrobił lekcje – należy zauważyć, iż wydarzenia z kolejnych wycinków czasowych są w innych barwach. Dodatkowego smaczku dodaje przykuwająca oko okładka autorstwa Jocka, okładki alternatywne Kelleya Jonesa i Michelle Madsen oraz niezastąpionego Dave’a McKeana, a także szkicownik braci Fiumara.
Diabelska komedia to komiks, który spodoba się fanom serii Sandman i wielbicielom postaci Lucyfera. Znajdziemy tu nawiązania do literatury Clive’a Barkera, (Księga Krwi, Hellraiser) demonologii i twórczości Williama Blake’a, któremu Dan Watters składa niejako hołd. Wielce obiecujący początek nowego cyklu Lucyfer.
Poznaj recenzenta
Mirosław SkrzydłoDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1962, kończy 62 lat
ur. 1968, kończy 56 lat
ur. 1988, kończy 36 lat
ur. 1980, kończy 44 lat
ur. 1965, kończy 59 lat