„Najtrudniejsza walka Muhammada Alego” DVD – recenzja
Muhammad Ali to bez wątpienia jeden z największych sportowców w historii. Mało kto jednak wie, że musiał on stanąć też do walki w prywatnym życiu. Tym razem areną była jednak sala sądowa, a ilustruje to film „Najtrudniejsza walka Muhammada Alego”.
Autor: Marcin Wójcik
Muhammad Ali to bez wątpienia jeden z największych sportowców w historii. Mało kto jednak wie, że musiał on stanąć też do walki w prywatnym życiu. Tym razem areną była jednak sala sądowa, a ilustruje to film „Najtrudniejsza walka Muhammada Alego”.
Autor: Marcin Wójcik
Trzeba jednak od razu wyjaśnić, że tytułowa walka jest tylko metaforą. Podczas gdy Ali zdobywał laury na ringu, musiał też stanąć przed sądem za to, że odmówił służby w Wietnamie. Ali - już od kilku lat wyznający islam i niejednokrotnie powtarzający, że jest przeciwnikiem wojny - został skazany na pięć lat więzienia w zawieszeniu. Oprócz tego odebrano mu pas mistrzowski i zakazano walk na ringu. Sprawa Alego trafiła do Sądu Najwyższego. Była o tyle istotna, że stała się precedensem dla przyszłych procesów.
Za kamerą stanął Stephen Frears, reżyser "Tajemnicy Filomeny". Ze swojej pracy wywiązał się z nawiązką, a widzom (nieważne, czy interesują się boksem) zapewnił wiele emocji. O dziwo, w samym filmie nie pokazał za dużo Alego. Obraz oparł na dwóch genialnych aktorach: Franku Langelli i Chritopherze Plummerze.
„Najtrudniejsza walka Muhammada Alego” to bowiem opowieść o sędziach, którzy mają zadecydować o losie tytułowego bohatera. Od nich zależy, czy utalentowany amerykański bokser wróci na ring, a walka o dalszą jego karierę to także walka o to, jak ma wyglądać USA. Sędziowie są bowiem reprezentantami narodu – to 9 osób o różnych cechach i poglądach. Emocji dodaje fakt, że sprawa dzieje się, gdy Stany Zjednoczone są podzielone w kwestiach rasowych i w sprawie wojny w Wietnamie.
[video-browser playlist="648378" suggest=""]
Frears bardzo ciekawie opowiada swoją historię, ale największym atutem jest jednak dobór aktorów. Langella wciela się w republikańskiego sędziego, a Plummer w sędziego, który jest zdecydowanym przeciwnikiem segregacji ze względu na rasę. Nie bez znaczenia w całym sporze jest też postać Kevina Connolly’ego, pracownika biura jednego z sędziów. Ten młody zapaleniec swoją ambicję chce przekuć w sukces, a proces Alego jest dla niego szansą. Reżyser daje nam więc na tacy kilka sytuacji spornych: decyzję Alego o odmowie służby, spór między sędziami, a także wmieszanego w to liberalnego Kevina. Nie można też zapomnieć o podzielonym państwie, które z niecierpliwością czeka na decyzję sądu.
Czytaj również: Jason Bourne powróci do kin w 2016 roku. Oto nowa data premiery
Stephen Frears w swojej opowieści wykorzystuje wiele argumentów i robi to dobrze, w odpowiednich momentach wyciągając kolejne karty. „Najtrudniejsza walka Muhammada Alego” to skomplikowana, ale dobrze zbudowana historia, którą ogląda się z największą przyjemnością. Choć nie ma tu bokserskiego potu i krwi, to czujemy, że walka, która rozgrywa się w sądzie, ma równie duże znaczenie.
Poznaj recenzenta
Adam SiennicaDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1998, kończy 26 lat
ur. 1984, kończy 40 lat
ur. 1978, kończy 46 lat
ur. 1949, kończy 75 lat
ur. 1970, kończy 54 lat