Niespodzianka od losu
Główny wątek Atlantis odszedł w odstawkę, a scenarzyści oferują nam nową przygodę inspirowaną znanym mitem.
Główny wątek Atlantis odszedł w odstawkę, a scenarzyści oferują nam nową przygodę inspirowaną znanym mitem.
Nasza trójka bohaterów znajduje niemowlaka i decyduje się go zabrać do domu. To rozpoczyna cały szereg wydarzeń, które odnoszą sukces w sferze humorystycznej. Wiadome jest nie od dziś, że korzystanie ze schematu "trzech mężczyzn i dziecka" zapewnia sporo śmiechu, ale także emocji i rozwoju postaci. W tym przypadku dobrze to wygląda w związku z Herkulesem. Bohater nadal rozwija się w odpowiednim kierunku i przestaje już być tak irytujący jak w poprzednich odcinkach. Szczególnie wzbudza sympatię w scenie sam na sam z Meduzą, gdzie robi z siebie głupka, by chwilę później dać kobiecie do zrozumienia, co czuje. Nie wiadomo jeszcze, jak na to reaguje Meduza, bo sam pocałunek w policzek niewiele nam mówi o jej zamiarach wobec Herkulesa.
Fabularnie jest nieźle, choć bez większych wrażeń, które zapewniono nam w poprzednich odcinkach. Pomimo oparcia historii na dość znanym micie, do pewnego momentu nie było uczucia przewidywalności, które raziło w premierze. Dopiero w scenie wyjawienia przepowiedni Wyroczni każdy z nas raczej już wiedział o co chodzi. Końcowe wyjawienie imienia niemowlaka jest jedynie tego potwierdzeniem. Reakcja Jasona na wzmiankę o Edypie jest dość sugestywna. Tak jakby do końca nie był pewien tego, czy na pewno słusznie postąpili.
[video-browser playlist="634382" suggest=""]
Nieźle prezentuje się królowa, która macza palce we wszystkim złym, co dzieje się w Atlantydzie i okolicach. Szkoda, że w tym odcinka główny wątek nie jest w ogóle obecny, bo skupienie się tylko na jednej historii wpływa negatywnie na całokształt. Do tego realizacja niektórych motywów z ucieczką z niemowlakiem nie dostarcza odpowiedniej dawki wrażeń. W Atlantis powinna być obecna równowaga pomiędzy wątkami, gdyż wówczas całość sprawia o wiele lepsze wrażenie.
Atlantis bawi i zapewnia mile spędzony czas, ale czegoś jeszcze brak w tym serialu, aby był naprawdę udany.
Poznaj recenzenta
Adam SiennicaDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1998, kończy 26 lat
ur. 1984, kończy 40 lat
ur. 1978, kończy 46 lat
ur. 1949, kończy 75 lat
ur. 1970, kończy 54 lat