Życie zawodowe dr Dani ulega drastycznej zmianie, z czym nasza bohaterka sobie nie radzi. Jest ona osobą skromną, która naturalnie odmawia luksusów. Sympatyczną nowością jest asystentka, która swoją postawą wprowadza trochę żywiołowości do serialu. Nieźle kontrastuje to zwłaszcza z chaotyczną postawą samej terapeutki.
Odkrywamy też nowe informacje na temat samej firmy V3, w której pracuje dr Dani. Okazuje się, że zajmuje się ona VIP-ami z różnych branż, nie tylko sportu. Takim sposobem sprawą odcinka jest młoda gwiazdka z problemami. Rozwiązanie raczej typowe, bez fajerwerków czy zaskoczeń. Ot, zwyczajna pacjentka, zwyczajne podejście pani doktor, które gwarantuje przyzwoitą rozrywkę. Nic więcej tak naprawdę nie można o tym powiedzieć. Istotnym faktem jest narastający konflikt Dani ze współpracownikiem, który od początku przeciwstawiał się jej zatrudnieniu. Czyżby czegoś się bał?
[video-browser playlist="635647" suggest=""]
W życiu T.K. na razie niewiele się zmienia. Mogliśmy przypuszczać, że przemowa Dani z poprzedniego odcinka nie wpłynie na niego mobilizująco, więc działania T.K. nie są szczególnym zaskoczeniem. Początek jego współpracy z bohaterem granym przez Stamosa to kawał dobrej zabawy, przy którym można się uśmiać. Podejrzewałem, że szaleństwa z okresu uzależnienia jeszcze odbiją mu się czkawką. Takim sposobem wiemy, że sportowe życie T.K. będzie jedynie tłem, a Jastrzębie odchodzą na dalszy plan.
Końcówka odcinka wreszcie ujawnia główny wątek sezonu. Intryga kryminalna z Nico i V3 w centrum zapowiada wiele emocji, które mogą sprawić, że będzie to jeszcze lepsza seria Necessary Roughness.