Oczekiwanie na koniec
Data premiery w Polsce: 24 września 2013To już przedostatni tom w długim cyklu Malazańskiej Księgi Poległych, historia zbliża się do nieuchronnego końca. Kolejne starcia i konflikty wstrząsają światem, a zmęczeni żołnierze muszą stawić czoła następnemu nieznanemu zagrożeniu, tym razem pod obojętnym niebem Pustkowi. Erikson znów szykuje nam prawdziwy teatr śmierci okraszony specyficznym poczuciem humoru, choć częściej zamiast uśmiechu dziewiąty tom cyklu wywołuje u czytelnika zadumę.
To już przedostatni tom w długim cyklu Malazańskiej Księgi Poległych, historia zbliża się do nieuchronnego końca. Kolejne starcia i konflikty wstrząsają światem, a zmęczeni żołnierze muszą stawić czoła następnemu nieznanemu zagrożeniu, tym razem pod obojętnym niebem Pustkowi. Erikson znów szykuje nam prawdziwy teatr śmierci okraszony specyficznym poczuciem humoru, choć częściej zamiast uśmiechu dziewiąty tom cyklu wywołuje u czytelnika zadumę.
Pył Snów, wydany w Polsce już po raz drugi, tym razem w jednym tomie, nie zawodzi pod żadnym względem. W historii pojawiają się dobrze znane postaci i całkiem nowi bohaterowie, a wraz z nimi zarówno stare, jak i nowe historie. Wszystko to opisano równie barwnie co we wcześniejszych częściach ogromnego dzieła Eriksona, choć można odnieść wrażenie, że z każdym kolejnym tomem historia staje się jeszcze bardziej epicka i patetyczna. Daleko jej już do tego, co pamiętamy z pierwszych części - zdarzenia poczęły nabierać zupełnie innego wymiaru. Zbliża się ostateczne starcie mające zmienić oblicze świata, wstrząsnąć życiem tak śmiertelnych, jak i nieśmiertelnych.
Lektura dziewiątego tomu Malazańskiej Księgi Poległych może stanowić dla niektórych trudną przeprawę – obecny jest specyficzny, mroczny klimat i nieco filozoficznych rozważań o raczej niewesołych wnioskach. Przyznać trzeba, że choć czasem pojawia się nostalgia za nieco lżejszymi wątkami, autor zadbał o to, byśmy szybko o tym zapominali, wciągnięci przez rozgrywające się wydarzenia.
Jeśli można wskazać zarys głównej fabuły wśród przenikającego się ogromu wątków i zdarzeń, jest to z pewnością historia Łowców Kości oraz ich próby przeprawienia się przez Pustkowie. Fakt, że dowodząca wygnaną armią Tavore zamierza poprowadzić ją do walki z nieznanym wrogiem, wcale nie poprawia sytuacji, mimo że pojawiają się nieco niespodziewani sprzymierzeńcy. Cały czas przytłacza uczucie oczekiwania na to, co musi się zdarzyć, a końcówka książki jest tego kwintesencją (za którą autor przeprasza we wstępie!).
Właśnie to oczekiwanie sprawia, że po Pył Snów najlepiej sięgnąć, mając już pod ręką ostatni tom. W innym wypadku pozostanie uczycie niedosytu (które z pewnością znają czytelnicy pierwszego wydania), dziewiąta część Malazańskiej Księgi Poległych jest bowiem preludium do późniejszych wydarzeń. Pojawiają się co prawda nowe postaci (niestety kosztem tych starszych, do których autor przyzwyczaił, a których zabrakło w tym dziele) oraz poboczne wydarzenia, wszystko jednak ciągnie już w stronę końca, jakikolwiek miałby on być.
Wbrew wielu opiniom uważam, że Pył Snów nie gorszy jest od swoich poprzedniczek - choć niektóre fragmenty mogą zdawać się nużące i przydługawe, to pomysły autora potrafią zrekompensować te niewielkie niedogodności. Nie polecę jednak tej książki każdemu - fani cyklu i tak ją przeczytają, a ci, którzy dopiero chcą rozpocząć przygodę w świecie stworzonym przez Eriksona, powinni sięgnąć po wcześniejsze tomy.
Poznaj recenzenta
Michał TalaśkaPoznaj recenzenta
Adam SiennicaDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1962, kończy 62 lat
ur. 1968, kończy 56 lat
ur. 1988, kończy 36 lat
ur. 1980, kończy 44 lat
ur. 1965, kończy 59 lat