Uwaga! Recenzja zawiera spoilery!

Niepowtarzalny, nieunikniony, wymarzony… Oto nastał długo wyczekiwany przez wielu fanów Pamiętników Wampirów moment. W rolach głównych Damon i Elena… Praktycznie od początku trwania serialu, fani produkcji podzielili się na dwie drużyny. Jedna kibicowała związkowi Eleny i statecznego Stefana, z kolei druga opowiadała się za charyzmatycznym Damonem. Zwolennicy starszego z braci bardzo długo musieli czekać na wymarzone połączenie dwójki bohaterów. I w końcu się doczekali.

Końcówka siódmego odcinka – pełna pasji i namiętności między Eleną a Damonem - wypadła naprawdę zachęcająco. Szkoda tylko, że już chwilę później marzenia fanów o wiecznej miłości tej dwójki prysły niczym bańka mydlana. I choć jeszcze nie wszystko jest przesądzone, to możemy się już domyślać, iż związek ten nie potrwa długo, a przynajmniej zostanie wystawiony na próbę. Stanie się tak, jeśli potwierdzą się przypuszczenia Caroline, iż Elena nie darzy Damona prawdziwym uczuciem, a jest mu po prostu podporządkowana, na podobnej zasadzie jak hybrydy, nad którymi władzę sprawuje ich stwórca – Klaus. Może wyjść z tego całkiem ciekawa historia i przyznam szczerze, że z niecierpliwością czekam na dalsze perypetie tej dwójki.

[image-browser playlist="597161" suggest=""]

©2012 The CW

Całkiem interesująco wypadły też sceny z Jeremim, który staje się coraz bardziej niebezpieczny względem swoich wampirzych przyjaciół oraz siostry. Stefan, który za wszelką cenę chce, by Elena znowu mogła być człowiekiem, nie cofnie się przed niczym. Plan Stefana zakładał, że uczynienie z Jeremy’ego łowcy wampirów, pomoże tym samym w szybkim odnalezieniu lekarstwa dla Eleny. Nikt nie przewidział jednak, ze obudzenie w Jeremym instynktu łowcy, może doprowadzić do tragicznych skutków. Im więcej wampirzych trupów na koncie chłopaka, tym większa i wciąż narastająca w nim chęć, by zabijać dalej. I tak oto Elena, która miała skorzystać z tego cudownego planu, stała się jedną z potencjalnych ofiar własnego brata.

„My Brother's Keeper” zapewne był też miłym zaskoczeniem dla fanów relacji Caroline i Klausa. Ich randka, choć tak naprawdę wymuszona, momentami wydawała się być naprawdę udanym spotkaniem, a niechętna Klausowi Caroline całkiem dobrze się bawiła. Siódmy odcinek przynosi nam zatem nie tylko iskierkę nadziei na przyszłość dla Eleny i Damona, ale również dla Klausa i Caroline. Choć połączenie tej ostatniej dwójki, póki co, jest chyba mniej prawdopodobne biorąc pod uwagę fakt, że piękna wampirzyca wciąż żywi uczucia do Tylera. Dobrze, że na horyzoncie pojawiła się Hayley, gdyż związek Caroline i Tylera zrobił się ostatnio nieco nudny.

[image-browser playlist="597162" suggest=""]

©2012 The CW

„My Brother's Keeper” nie był może najlepszym epizodem w historii Pamiętników Wampirów, ale był to dobry odcinek. Nawet Elena nie wydawała mi się tak bardzo irytująca jak zazwyczaj. Za to nijaki Matt niezmiennie idealnie odnajduje się w swojej roli. Dobrze, że twórcy serialu nie uśmiercili jeszcze Klausa, którego zdecydowanie dobrze się ogląda. W serialu na pewno brakuje nowych postaci, które mogłyby, wraz ze swoim pojawieniem się, wprowadzić do Mystic Falls powiew świeżości. Biorąc pod uwagę fakt, że w ostatnich odcinkach intensywnie poruszany jest wątek piątki tajemniczych łowców wampirów, można mieć nadzieję, ze wkrótce pojawią się w serialu nowi bohaterowie – oby tylko byli ciekawym elementem serialu, a nie kolejnym dodatkiem „zapychającym” nowe epizody…

Ocena: 6/10