Przygoda w klimacie noir
Tym razem twórcy ponownie zaskakują nas swoją pomysłowością i umiejętnością świetnego wykorzystywania różnych gatunków. Spróbowali sił ze stylem noir, dając nam niezwykle barwną przygodę.
Tym razem twórcy ponownie zaskakują nas swoją pomysłowością i umiejętnością świetnego wykorzystywania różnych gatunków. Spróbowali sił ze stylem noir, dając nam niezwykle barwną przygodę.
Dosłowne przeniesienie Myki i Pete'a do opowiadania z gatunku noir to najlepsze momenty odcinka. Scenarzyści biorą ten schemat i bawią się nim wyśmienicie, mieszając stereotypy gatunkowe z oryginalnością serialu. Nie brak humoru, dobrego klimatu i znanej nam już chemii pomiędzy Petem i Myką. Twórcom udaje się wymyślić na te potrzeby historię prostą, ale interesującą. Jest ona pretekstem do tego, by wrzucić bohaterów w nietypowe dla nich realia i dać nam spory ubaw.
Teraźniejszość przynosi o wiele poważniejsze wydarzenia, które naturalnie związane są z Artiem. Wiemy, że karą za jego grzechy jest samo życie, więc nasz poczciwiec nie traktuje ich poważnie. Patrzy śmierci w oczy ze śmiechem, jednocześnie zapominając, że tutaj nie chodzi tylko o jego życie. Widzimy, że niby zależy mu na tym, by Claudii nic się nie stało, ale to jego lekkomyślne zachowanie może doprowadzić do śmierci jego towarzyszy.
Sama misja jest raczej w typowym stylu, do jakiego twórcy serialu nas przyzwyczaili. Jakoś szczególnie nie opiewa ona w emocjonalne fajerwerki, ponieważ skupia się na wyczynach Artiego, a całe wydarzenie tak naprawdę stanowi tylko tło. Interesujący jest fakt, że Steve zdaje raport o jego zachowaniu. Intrygujące zachowanie Regenta pozostawia nas z pytaniem: co oni planują?
Warehouse 13 daje nam odcinek pomysłowy i zabawny, czyli bez zmian - nadal otrzymujemy rozrywkę na wysokim poziomie.
Poznaj recenzenta
Adam SiennicaDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1998, kończy 26 lat
ur. 1984, kończy 40 lat
ur. 1978, kończy 46 lat
ur. 1949, kończy 75 lat
ur. 1970, kończy 54 lat