Kluczem fabuły odcinka jest niezrównoważona psychicznie prostytutka imieniem Lucy, na oczach której zabito jej rodziców. Okazuje się, że niby zwyczajne morderstwo jest jednocześnie częścią większej i bardziej interesującej intrygi związanej z możnymi Londynu. Ukazanie choroby psychicznej kobiety odbywa się w sposób niezwykle wiarygodny. Duże brawa dla młodej aktorki, której udaje się przekonać do prawdziwości schorzenia swojej bohaterki dzięki umiejętnej grze.

[image-browser playlist="595449" suggest=""]©2013 BBC

Scenarzyści zagmatwali fabułę w tak umiejętny sposób, że przez 3/4 odcinka tak naprawdę nie wiadomo, kto stoi za morderstwem, a dobrze wiemy, że ten element niepewności jest podstawą w kryminalnych proceduralach - nawet jeśli ich akcja rozgrywa się w 1889 roku.

Twórcy trochę namieszali z technologiczną realnością. Ze słów postaci wynika, że stoi on za właśnie trwającą budową metra w Londynie, a zgodnie z faktami powinno ono już działać od 20 lat. Nie jest to pierwszy taki zabieg w Ripper Street. Scenarzyści w bardzo luźny sposób traktują różne aspekty historyczne, naginając je do swoich potrzeb. Mimo wszystko - tutaj wydaje się to wymuszone i niepotrzebne.

[image-browser playlist="595450" suggest=""]©2013 NBC

Zaskoczeniem jest wmieszanie w sprawę odcinka szefowej burdelu i zarazem bliskiej przyjaciółki Jacksona. To daje nam podwaliny pod konflikt pomiędzy nim a Reedem, który traci do niego zaufanie. Jest świadomy, że Amerykanin wiedział o udziale kobiety i nie wyjawił mu tej tajemnicy. Perfekcyjny zabieg dla urozmaicenia relacji bohaterów, dzięki czemu kolejna sprawa odcinka pozbawiona jest schematyczności. Powoli również twórcy sugerują nam kolejny wątek, związany z Drake'em. Wyraźnie widzimy, że ponury twardziel ma słabość do Rose, którą w pierwszym odcinku uratował z rąk socjopaty i pioniera pornobiznesu. Czyżbyśmy mieli poznać romantyczną stronę Drake'a?

Sprawa odcinka jest inna od poprzednich, prezentując nam nowe aspekty wiktoriańskiego Londynu. Nie do końca przekonują postacie czarnych charakterów, którzy stoją za zbrodnią, ale pomimo tej wady serial nie obniża lotów, gwarantując kawał dobrej zabawy.

Ocena: 7/10

To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj