So Help Me Todd: sezon 1, odcinek 1 - recenzja
So Help Me Todd to nowy serial prawniczy stacji CBS. Czy warto?
So Help Me Todd to nowy serial prawniczy stacji CBS. Czy warto?
So Help Me Todd to procedural, z których telewizja CBS słynie. Oznacza to, że każdy odcinek to jakaś zamknięta – w tym przypadku – prawnicza sprawa rozpisana na jeden, czasem dwa odcinki. Nie ma nic złego w takim prowadzeniu historii serialu, bo w końcu wielkie hity takie jak Agenci NCIS pokazują, że widzowie nadal uwielbiają tego typu produkcje. Nawet jeśli jakaś nowość jest wątpliwej jakości jak Equalizer, znajduje on tylu odbiorców, że serial staje się sukcesem. Nie mam wątpliwości, że podobnie może być i tutaj, a na moment poza relacją Todda z matką nie ma żadnego sugestii czegoś większego, więc raczej nie ma tu ambicji na dużą historię spajającą to w całość.
Historia pilota jest dość prosta, by nie nazwać jej nawet banalną. Todd był detektywem, ale z uwagi na pewne okoliczności stracił licencję. Dorabia tam, gdzie może, ale docelowo musi odzyskać cel w życiu i znów pracować w zawodzie, w którym jest dobry. Punkt wyjścia oparty jest na relacji Todda z matką, która jest dość stereotypowa i schematyczna. Trudno dostrzec tutaj większy pomysł, emocjonalny rdzeń czy coś, co mogłoby napędzać w dalszych odcinkach. Na tym etapie więc twórcy robią to dość mechanicznie, nie osiągając zamierzonych celów, które zbudowałyby potencjał na przyszłość.
Jednocześnie jednak oparcie fabuły pilota na ucieczce partnera matki Todda to pretekst do tego, by oboje powoli naprawiali swoją relację. Historia rozwijana jest zbyt prosto i przez to też śledztwo nie angażuje, a odpowiedzi na pytania są zbyt banalne, by poczuć jakąkolwiek satysfakcję. Obok tego mamy sprawę sądową, która również jest prowadzona schematyczne i za bardzo jest oparta na oczywistościach. Na tym etapie serialu oba wątki powinny widza angażować i zachęcać. Pomimo tego, że na pewno nie zniechęcają, to pozostawiając w tak dużej obojętności, nie spełniają swojej roli.
So Help Me Todd zapowiada się na dość sztampowy i schematyczny serial. Choć postacie są solidnie napisane, mają potencjał komediowy, to realizacja całości i spięcie tego w angażującą historię na ten moment nie porywa. Nie czuć w tym czegoś, co wyróżniłoby ten projekt na tle masy innych tytułów.
Poznaj recenzenta
Adam SiennicaKalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1946, kończy 78 lat
ur. 1963, kończy 61 lat
ur. 1979, kończy 45 lat
ur. 1978, kończy 46 lat
ur. 1978, kończy 46 lat