Timeless: sezon 1, odcinek 8 – recenzja
Timeless to całkiem przyjemny serial, który stanowi solidną rozrywkę. Kolejny odcinek jedynie to potwierdza.
Timeless to całkiem przyjemny serial, który stanowi solidną rozrywkę. Kolejny odcinek jedynie to potwierdza.
Ten serial przedstawia naprawdę wyśmienity koncept na dobre, pomysłowe przygody w różnych okresach czasu powiązane z większą i ważniejszą historią. Na razie równowaga pomiędzy historiami danego odcinka, a wątkiem przewodnim sezonu ciągle się waha. Raz jest pod tym względem lepiej, raz gorzej. Tym razem jest tak pół na pół, bo choć nie wydaje się, byśmy oglądali ważne wydarzenia w kontekście fabuły sezonu, to jednak poznaliśmy nowe informacje oraz rozwinięto jednego z bohaterów. Jak najbardziej jest to plus.
Przygody bohaterów w przeszłości są przeważnie takie same. Proste, czasem zabawne (popkulturowe nawiązania, agent Mulder), ale trochę schematyczne. Nieszczególnie jednak to ma znaczenie, bo trzeba przyznać, że daje frajdę. Nie ma w tym wszystkim jakichś rażących głupot, niedopracowań czy nieporozumień. Wszystko w miarę ma ręce i nogi, a historia potrafi zaciekawić. Twórcy mają pomysł, jak w prosty i przystępny sposób bawić się podróżami w czasie jednocześnie nie nudząc widza powtarzalnością, a zarazem nie męcząc go naukowym bełkotem. Na razie to się sprawdza.
To ważny odcinek dla Rufusa, który przez ukazane wydarzenia trochę się zmienia. Trzeba przyznać, że całość ma wiarygodny wydźwięk z uwagi na sytuację w jakiej się znalazł. Z jednej strony jest w miejscu, gdzie są jego bohaterowie, idole, z drugiej strony jego mentor go zdradził. To staje się katalizatorem doprowadzającym do sceny w samoobronie. Czy jego słowa o tym, że nic nie czuje po zabicie napastnika mogą nam sugerować coś więcej? To jest ważna informacja o postaci, z potencjałem na ciekawy rozwój. Oby go wykorzystano.
Dobrze jest prowadzony wątek Flynna, który zainteresował się młodą sekretarką. Jest to o tyle interesujące, że przez większość tej historii nie wiemy, jaki jest jego cel. Trudno go przewidzieć, aż do pewnego momentu interakcji z młodym Gabrielem. Wydaje się, że to wówczas może pojawić się myśl w głowie każdego widza obeznanego z filmami o podróżach w czasie. A może Gabriel to on, a młoda kobieta to jego matka? Cóż, nie sądziłem, że może być mowa o jego przybranym bracie, ale trzeba przyznać, że udaje się przez długi czas zbić widza z tropu. I w porównaniu do innych odcinków, ten krok Flynna jest czymś innym, co ma znaczący wpływ na działania grupy bohaterów.
Timeless to prosty, przyjemny serial z pomysłem, gdzie cała historia ma sens i daje sporo frajdy w każdym odcinku. Liczę jednak, że przed przerwą świąteczną dadzą widzom jakąś bombę, które trochę rozrusza główny wątek.
Źródło: zdjęcie główne: materiały prasowe
Poznaj recenzenta
Adam SiennicaDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1962, kończy 62 lat
ur. 1968, kończy 56 lat
ur. 1988, kończy 36 lat
ur. 1980, kończy 44 lat
ur. 1965, kończy 59 lat