Czy wiedzieliście, że kaczor Donald jest prawdziwym wizjonerem, geniuszem i odpowiada za połowę współczesnej pop kultury? 6. Donald Duck był przed Minecraft Jeśli przez ostatnie pięć lat nie byłeś pustelnikiem bez dostępu do Internetu, albo nie byłeś trzymany w szafie, to nazwa Minecraft powinna obić ci się o uszy. Istnieje spora szansa, że ty sam, lub ktoś, kogo znasz, poświęciliście godziny, budując kwadratowe kurniki dla kwadratowych kur. Dla niegrających: Minecraft okazał się niespodziewanie wielkim, jak na niezależną produkcję, hitem. Twórcy gry zarobili miliony dolarów, które pewnie potem wydali na kokainę i sprzedajną miłość, nie mogąc uwierzyć, że ludzkość gotowa jest spędzić tysiące tysięcy godzin na odtwarzaniu z kwadratowych bloków królestwa Westeros z "Gry o Tron". To nie żart. Możecie to sprawdzić sami. Co u licha ma z tym wspólnego Kaczor Donald? - zadajesz sobie pytanie mój wirtualny czytelniku. Albo powinieneś sobie zadawać w tej chwili. Otóż śpieszę ci donieść, że jeśli chodzi o pomysł na wyciosany z kwadratów świat pełen kwadratowych ludzi to Kaczor Donald był pierwszy. I to ponad pół wieku temu. W publikowanym w końcówce 1948 i połowie 1949 roku komiksie, Donald i jego siostrzeńcy odkrywają w Andach zaginione miasto, które do złudzenie przypomina świat Minecrat. Przypomina w sensie: miasto zbudowane jest z kamiennych bloków. W tym budynki, skały, zwierzęta, wzgórza: [image-browser playlist="578764" suggest=""] A mieszkańcy miasta są kwadratowi i noszą kwadratowe ubrania: [image-browser playlist="578765" suggest=""] Cała rzecz w tym, że nie chodzi wyłącznie o kwadratowość. Istnieje zaskakujące podobieństwo między światem Minecraft, gdzie głównym zajęciem jest górnictwo, kopanie i wydobywanie, a miastem z "Donald Duck: Lost In the Andes", którego mieszkańcy w swoim wolnym czasie zajmowali się dokładnie tym samy, albo łupali w kamieniołomach kamienne bloki. Podobnie jak w Minecraft, głównym źródłem pożywienia w Plain Auwful były kwadratowe kurczaki, które znosiły kwadratowe jaja. [image-browser playlist="578766" suggest=""] Nie twierdzę, że twórcy Minecraft ściągnęli żywcem swój pomysł z Kaczora Donalda. Ale jakie może być inne wytłumaczenie tych podobieństw? Albo przyznają się do czytania kaczora Donalda, albo ten kaczor jest jakimś wizjonerem. Co jest całkiem możliwe, bo… 5. Donald odkrył metylen i Duckmite W historii opublikowanej w 1944, Donald chce pomóc swoim siostrzeńcom w eksperymencie naukowym i w trakcie zostaje uderzony w głowę, doznaje olśnienia i wymyśla materiał wybuchowy Duckmite. Dosłownie wzór na Duckmite pojawia się w jego myślach. [image-browser playlist="578767" suggest=""] Autor komiksu nie miał zielonego pojęcia o chemii i po prostu wyczarował wzór z kapelusza, składając do kupy przypadkowe związki. Jakie musiało być jego zdziwienie, kiedy dwadzieścia lat później Disney otrzymał list od pewnego profesora Kalifornijskiego Instytutu Technologicznego. Okazało się, że opublikowany w komiksie wzór, nie tylko jest poprawny, ale zawiera molekułę, której istnienie nauka udowodniła dopiero po dwudziestu latach. W czasie, gdy ukazywał się komiks nie sądzono nawet, że taka molekuła może istnieć. Rok później Disney dostał kolejny list, tym razem od profesora z Harvardu, który chciał donieść, że Donald nie tylko przewidział molekułę, ale miał też rację, w kwestii jej reakcji z innymi związkami. Tym samym potwierdził możliwość wyprodukowania Duckmite, pierwszego materiału wybuchowego nazwanego przez kaczkę z kreskówki. Dziś komiks ma swój przypis i miejsce w bibliografii najważniejszych opracowań naukowych o metylenie. Nieźle jak na stukniętą w głowę kaczkę. Czyżby Donald był tak naprawdę ukrytym geniuszem? Co jest nawet możliwe, bo… 4. Donald ma patent na podnoszenie statków z dna Duński wynalazca Karl Kroyer musiał mocno się zdziwić w 1964 roku, kiedy urząd patentowy w Dani odmówił mu przyjęcia wniosku o przyznanie patentu na prosty i skuteczny sposób podnoszenia z dna zatopionych statków. Pomysł Kroyera był banalnie prosty, ale przy tym skuteczny i polegał w sumie na wypełnieniu ładowni statku małymi bojami przez poprowadzoną z brzegu rurę. Duńczyk miał już na koncie duży sukces ze swoją metodą, która pozwoliła szybko podnieść przewrócony na bok statek towarowy z pięcioma tysiącami martwych owiec. Wynalazca złożył wnioski o patent w Danii, Niemczech i Wielkiej Brytanii. Dania wniosek odrzuciła. Powód? Kroyer nie jest oryginalnym pomysłodawcą metody. Kto go uprzedził? Kaczor Donald. W komiksie z 1949 roku, na piętnaście lat przed patentem Kroyera, Donald podejmuje się zadania podniesienia z dna zatopionego jachtu swojego wuja. Skąpstwo Scrooge’a zmusza kaczora do znalezienia taniego sposobu podniesienia łodzi. Za podpowiedzią siostrzeńców Donald pompuje łódź do pełna ping pongami. Anonimowy urzędnik duńskiego biura patentowego uznał to za pierwszeństwo koncepcji i tym samym nie wyraził zgody na przyznanie nowego patentu, bo jak się okazuje Donald ma w Dani patent na podnoszenie statków ping pongami. I bardzo poważnego czytelnika. Z drugiej strony, czy można dziwić się, kiedy rysunek techniczny Donalda wygląda tak: [image-browser playlist="578768" suggest=""] a Duńczyka tak: [image-browser playlist="578769" suggest=""] 3. Spielberg i Lucas skopiowali Donalda w Indianie Jones. Kto dziś nie zna kultowego otwarcia "Poszukiwaczy zaginionej arki" ze złotym bożkiem i ucieczką przed toczącym się głazem? Historia przygód kaczora Donalda… czekaj. Jakiego kaczora Donalda? Myślałem, że mowa jest o Indianie Jones? Co? Steven Spielberg i George Lucasa nie kryją się, że wykorzystali w "Poszukiwaczach…" sceny z komiksów "Siedem miast Ciboli" z 1954 roku i "Nagroda Pizzao" z 1959. Proponuję teraz małą grę: znajdź trzy różnice. Różnica pierwsza: [image-browser playlist="578770" suggest=""] Różnica druga: [image-browser playlist="578771" suggest=""] Różnica trzecia: [image-browser playlist="578772" suggest=""] Znaleźliście? To proszę państwa był Steven Spielberg i "Siedem miast Ciboli". A teraz proponuję inną grę: znajdź dwa podobieństwa. Pierwsze: [image-browser playlist="578773" suggest=""] Drugie: [image-browser playlist="578774" suggest=""] To był George Lucas i "Nagroda Pizzaro". No proszę. Donald to nie tylko wizjoner i geniusz, ale także ojciec Hana Solo. Ale to nie powinno dziwić, bo… 2. "Incepcja" to ekranizacja jednej z przygód kaczora Donalda "Incepcja", jeden z najlepszych i najbardziej oryginalnych filmów minionej dekady, jest bez wątpienia rewelacyjnym filmem. Grupa złodziei włamuje się do snu bogacza, by wykraść kod do jego sejfu? [image-browser playlist="578775" suggest=""] Pogoń za bogaczem, który skacze od snu do snu? [image-browser playlist="578776" suggest=""] Uciekający czas i groźba utknięcie we śnie na zawsze? [image-browser playlist="578777" suggest=""] Utracona miłość? [image-browser playlist="578778" suggest=""] To wszystko znajdziesz w "Śnie życia wujka Scrooge". Komiksie z kaczorem Donaldem z 2002 roku. Jeśli wydaje ci się, że brzmi to jak streszczenie "Incepcji", to dobrze ci się wydaje. Podmienić Chłopców Beagle na Leonardo di Caprio i jego ekipę, Cillian Murphy w roli Scrooge’a i robi sięz tego dokładnie ta sama historia. Wybacz Leo, ale Donald był pierwszy, a ty występujesz w ekranizacji przygód kaczki, która chodzi w marynarskim mundurku bez spodenek. Ale największe osiągnięcie kaczora Donalda to… 1. Donald jest ojcem mangi Carl Barks był jednym z najbardziej płodnych pisarzy i artystów Disneya. Molekuła, patent, Minecraft, to jego sprawka. Facetowi potrzeba już tylko asteroidy nazwanej jego nazwiskiem… Co? Na niebie krąży już asteroida 2730Barks, nazwana tak przez zespół badawczy z Uniwersytetu Cornell? Czy można osiągnąć więcej rysując przygody kaczki? Okazuje się, że można na przykład być odpowiedzialnym za powstanie całego gatunku komiksu i animacji. Takie kartki wysyłał Osamu Tezuka do Carla Banks z podziękowaniami za inspirację. [image-browser playlist="578779" suggest=""] Kim jest Osamu Tezuka? Jego przydomki to "Ojciec mangi" i "Ojciec chrzestny anime", ten Osamu Tezuka. Tezuka, odpowiedzialny za: [image-browser playlist="578780" suggest=""] i za: [image-browser playlist="578781" suggest=""] Właściwie sam, po II wojnie światowej, wymyślił styl, który rozsławił mangę, japońskiego komiksu, który zaowocował anime. Do końca za życia za inspirację podawał prace Barksa i Scrooge McDucka. Chyba można to powiedzieć oficjalnie. Kaczor Donald opowiada za połowę popkultury i kilka odkryć naukowych. Całkiem nieźle jak na kaczkę bez spodenek. Źródło: Cracked.com/fot.: Cracked, Disney/Opracował: brodomir
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj