Breakin' = spoiler alert
The walking dead 4x12
Odcinek, który podzielił społeczność walking-deadową na tych, którzy go pokochali i na tych którzy zhejtowali. Do których ja należę? Jasne, że do tych pierwszych, chociaż siląc się na obiektywizm to muszę przyznać, że aż tak rewelacyjnie nie było.
Pewnie, że pierwsze 25 minut można by spokojnie wyciąć. Ale z drugiej strony… słusznie piszą fani, stając w obronie odcinka: chodzi o rozwój postaci. Relacje Beth z Darylem nie układały się po ucieczce z więzienia, więc trzeba było trochę wprowadzić w temat i podgrzać atmosferę. Sceny z domku golfowego wcale nie były takie złe (ta zakrwawiona bluzeczka Beth), a nawet lekko upiorne ("Rich Bitch" – znowu te tektury z napisami!). Ale w sumie czy oni nie mogli się napić tak po prostu, a nie robić z tego całą wyprawę, bo Beth miała taką zachciankę?
Za to druga część odcinka była satysfakcjonująca. Pewnie dlatego, że znaleźli bimberek - wtedy języki się rozwiązują, padają gorzkie słowa. Kłótnia Daryla z Beth może kandydować do pierwszej piątki najlepszych scen czwartego sezonu. Dobre podsumowanie tego przez co przeszła dwójka bohaterów od drugiego sezonu (gratulacje, dotrwali do czwartego sezonu choć nikt się tego nie spodziewał!) i w końcu zostało to na głos powiedziane co im leżało na sercu.
Jeżeli ktoś myślał, że Daryla nie da się uwielbiać bardziej, pozostaje mi powiedzieć tylko: you know nothing (Jon Snow). Jego smutna historia życia była naprawdę dołująca… historia Beth też. Takie tam nocne rozmowy o życiu i śmierci. Ja wiem do czego to prowadzi. Znam się na rozumowaniu scenarzystów, w końcu oglądałam 24. Najpierw stwórz postać, której widzowie nie lubią, potem spraw aby ją pokochali, a na koniec zabij tak aby tą śmierć wspominano latami. Nikt by nie płakał za Beth (poza pewnie Darylem), ale za panem Dixonem… to byłaby powódź łez (albo mem poniżej). Pożyjemy, zobaczymy.
Spalenie "domku niezgody" i "faki" – ha ha, dobre nawiązanie do fotek twitterowych. I została rozwiązana zagadka kim był Daryl przed apokalipsą! Po prostu natłok informacji!
P.S. No dobra. A teraz przyznać się! Kto zadał sobie pytanie oglądając odcinek: czy oni TO zrobią? I drugie pytanie: czy czuliście się zawiedzeni, że nie zrobili? W obu przypadkach moja odpowiedź brzmi: tak. Ale dobrze, że nie zrobili.
Dzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1979, kończy 45 lat
ur. 1982, kończy 42 lat
ur. 1972, kończy 52 lat
ur. 1967, kończy 57 lat
ur. 1996, kończy 28 lat