Jak już wiadomo, co ludź, to gust. Tak się składa, że ostatnio gustów jest tak wiele co zdań, a jak się okazuje, każdy mówi tak samo o tym samym, więc i indywidualność została obdarta z jedwabnych wdzianek i podpisana pod regularną cenę na półce wśród staroci, które tracą na znaczeniu z postępem. Dzisiaj nie będę Was namawiał do fitnessu, ćwiczeń na siłowni, ani zdrowego odżywiania się. Będę przekonywał do gorszego. Jak macie oglądać seriale...
Pierwszą zasadą oglądania serialu jest pora dnia, która niezależnie od panującej za oknem pogody zazwyczaj przypada na tę samą godzinę przez cały rok. Jest to przedział czasowy zawarty pomiędzy wskazówkami wyznaczającymi godziny od 17 do 19. W tym też czasie możemy obejrzeć ~3-6 odcinków, w zależności czy preferujemy komedie, czy regularne epizody seriali. Oprócz godzin, preferowane są także dni, w które powinniśmy oglądać seriale. Najkorzystniejszymi opcjami są wtorki, czwartki i piątki. Są one dobre do oglądania jakiegokolwiek typu produkcji. Kłopot pojawia się z sobotą, kiedy to powinniśmy raczej się skupiać na krótkich komediach, lub napakowanych akcją, z gorącymi laskami w tle seriali np. Hawaii 5-O, Person of Interest itp. Wraz z tym dniem tygodnia domyślna godzina oglądania powinna być przesunięta z 17 na 20. Poniedziałków, śród i niedziel z własnego doświadczenia nie polecam.
W drugiej kolejności istnieje coś, co nazywam "czynnikiem rozproszenia". Najgorszym z nich są wpadające przez okno pod ostrym kątem jesienne promienie słoneczne, które są nawet bardziej frustrujące niż te letnie. Przed nimi miejsce w galerii niesław zajmuje nieposprzątane biurko. Choćby było wypucowane na połysk, ale nadal znajdowałaby się na nim choćby jedna niepożądana rzecz, to będzie ona na sobie skupiała moją podświadomość i będzie efektywnie psuła wrażenia z seansu. Kolejne miejsce zajmują zabrudzenia monitora, chyba nie muszę tłumaczyć dlaczego. Ostatnim czynnikiem rozproszenia we wpisie, ale nie w ogóle jest głód, dlatego do serialu zawsze podchodzimy z pełnym żołądkiem, albo z czymś smacznym pod ręką.
Analogicznie do czynników rozproszenia istnieją czynniki skupienia. I są nimi kolejno: polskie napisy, posprzątany pokój, jeszcze pachnący środkiem do mycia podłóg, jedzenie, dużo jedzenia, i jeszcze więcej jedzenia, wygodne usadowienie tyłka w fotelu, ciepło dochodzące ze świeżym powiewem przez okno (lato, wiosna) lub ciepło z grzejników (zwłaszcza wczesną jesienią).
Polskie napisy są naprawdę rarytasem nie gorszym niż suszone bakalie zagryzane do gorącej herbaty z marokańskiej mięty. Nawet te gorzej wykonane dają poczucie komfortu. Dramatem jest natomiast ślęczenie z angielskimi napisami, kiedy serial jest ciekawy wizualnie lub po prostu zbyt szybki, żebyśmy mogli zapuścić nos w dolną część ekranu. Tragedią zaś jest oglądanie mało interesującego serialu (który po prostu chcemy zaliczyć) bez jakichkolwiek napisów. Doświadczyłem tego w przypadku Vampire Diaries. Pomimo bardzo prostego języka, jakim komunikują się tamtejsze żyjątka nie miałem absolutnie ochoty ich słuchać i nie skupiałem nawet 30% swojej uwagi na serialu.
Ostatnim ważnym elementem oglądania seriali jest jakość. A w tym momencie mogą wyjść wszystkie osoby, które oglądają poprzez chomika w .rmvb. Dla mnie nie istniejecie, tak samo jak format, który był dobry 10 lat temu. Naprawdę w takim samym rozmiarze MB możecie pobrać rip z 480p w mp4 bez żadnych strat jakościowych w stosunku do normalnej wersji odcinka. Podgatunkiem oglądaczy są także dla mnie ludzie nabijający wyświetlenia na wszelkich stronkach udostępniających możliwość oglądania online. Lol, nawet jak mi pierwszy raz internet podpięli to tam nie wchodziłem, a było to naprawdę parę brzydkich lat temu... Także. 720p to mus w przypadku seriali sci-fi, fantasy i akcji. Nie uznaję innych opcji i narzekań, że za długo się pobiera. Zostaw włączony komputer na noc, ciesz się później.
No to chyba tyle, zapraszam do przeczytania oryginalnego postu, na który właśnie repost przeczytaliście http://blog.hatak.pl/nihilistyczneimpresje/ni-5-jak-ogladac
Kalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1993, kończy 31 lat
ur. 1972, kończy 52 lat
ur. 1948, kończy 76 lat
ur. 1976, kończy 48 lat
ur. 1974, kończy 50 lat