Film Suicide Squad zadebiutował 5 sierpnia w USA i w wielu krajach na świecie. Ostatecznie w Stanach Zjednoczonych zebrał 135,1 mln dolarów i jest to rekord największego otwarcia sierpnia. Poprzedni należał do hitu Guardians of the Galaxy, który w 2014 roku zebrał 94,3 mln dolarów. Otwarcie filmu Davida Ayera stoi poniżej oczekiwań, bo po znakomitym wyniku w piątek szacowano osiągnięcie nawet 150 mln dolarów wpływów. Problem pojawił się w sobotę, kiedy to film zanotował wyższy spadek niż oczekiwano - 41% i zebrał 38,8 mln dolarów.  Jest to spadek o 3% wyższy niż filmu Batman v Superman. W niedziele produkcja osiągnęła wpływy w wysokości 31 mln dolarów. Na świecie Suicide Squad zadebiutował w 57 krajach, gdzie zebrał w 5 dni aż 132 mln dolarów. Sumując - łącznie na koncie 267,1 mln dolarów przy budżecie 175 mln dolarów.

Obejrzyj nasz wywiad z Davidem Ayerem, reżyserem Legionu samobójców

Na drugie miejsce spada Jason Bourne, który osiąga wpływy w wysokości 22,7 mln  dolarów. Po dwóch tygodniach wyświetlania film ma w USA już 103,4 mln dolarów. Natomiast na świecie zebrał 91,9 mln dolarów. Sumując - razem na koncie 195,3 mln dolarów.

Komedia Bad Moms ląduje na miejscu trzecim z wynikiem 14,2 mln dolarów. Razem osiągnął 51 mln dolarów wpływów w samych Stanach Zjednoczonych. Film ma budżet 20 mln dolarów.

Porażkę notuje debiutant - Nine Lives w reżyserii Barry'ego Sonnenfelda. Film zebrał zaledwie 6,5 mln dolarów i zajmuje szóste miejsce. Obraz zebrał tragiczne recenzje i z trudem znaleźć w sieci jakiekolwiek pozytywy na temat tego filmu.