

Christopher Eccleston wielokrotnie narzekał na swoje doświadczenie z planu filmu Thor: Mroczny świat. Aktor był obecny podczas minionego New York Comic Con 2019, na którym ponownie wspominał, że każdego dnia spędzał jakieś 7 godzin na charakteryzacji, o czym nikt go nie poinformował przy podpisywaniu kontraktu. Nie był zadowolony z tego powodu oraz... brakowało mu humoru w filmie.
Podkreśla jednak, że obecnie wypowiada się o całym zjawisku bardziej dyplomatycznie, ponieważ jest świadomy, że niektórzy lubią ten film oraz jego postać.
Został zapytany o to, czy kiedykolwiek chciałby wrócić do MCU. Okazuje się, że jego warunkiem są twórcy Thor: Ragnarok, który go zachwycił.
Oczywiście jest to tylko bardzo ogólne stwierdzenie i nie ma żadnych planów na powrót Malekitha. Jednakże z uwagi na charakteryzację, aktor mógłby pewnie powrócić w innej roli. Taki przypadek mamy z Gemmą Chan, która najpierw grała w Kapitan Marvel, a teraz występuje w innej roli w Eternals.
Thor: miłość i grom to najnowsza odsłona serii o superbohaterze. Taika Waititi wyreżyseruje na podstawie własnego scenariusza. Premiera w 2021 roku.
Źródło: comicbook.com / zdjęcie główne: materiały prasowe

