Przede wszystkim Nolan sugeruje widzom, by nie tworzyć założeń wobec 2. sezonu, bo twórcy bawią się zaawansowanymi zasadami śmierci i wskrzeszenia. Wszystko może się zdarzyć i tak naprawdę każda postać może powrócić. Nie chcą jednak jednoznacznie potwierdzić lub zdementować informacji o udziale Anthony'ego Hopkinsa w kolejnej odsłonie produkcji. Nolan podkreśla, że lubi zaskakiwać widzów i zawsze jest szansa, by powrócić do niektórych postaci, bo mogą cofać się w czasie poprzez wspomnienia gospodarzy.

Twórca przyznaje, że nie chcą jeszcze powiedzieć, czy finał zasugerował położenie parku na wyspie, czy nie. Widzowie mają wiedzieć to, co gospodarze, więc jego zdaniem byłoby to nie fair, gdybyśmy wiedzieli więcej od bohaterów. Mamy poznawać kolejne informacje wraz z nimi. Joy natomiast zapowiada, że odkrycie położenia parku będzie frajdą i mają zamiar się tym pobawić.

Czytaj także: Nasza recenzja finału Westworld

Zapowiadają, że w 2. sezonie zobaczymy inne parki osadzone w zupełnie innych światach. Nolan mówi, że ten świat samurajów pokazany w finale ma specyficzną relację z westernem. Uważają, że te dwa gatunki filmowe, czyli western i historie o samurajach, zawsze coś łączyło. Wspomina, że ich ulubione filmy to westerny oparte na produkcjach Kurosawy. Nolan mówi, że dziennikarz dobrze zgaduje nazwę parku. Zatem SW może oznaczać Samurai World albo Shogun World.

Okazuje się, że Westworld jest pierwszym z parków rozrywki. Pozostałe są jego rozbudowaniem, dodatkiem. Twórcy przyznają, że chcieli w finale odpowiedzieć na najważniejsze pytania, ale nie na wszystkie. Dlaczego też wątki Elsie (Shannon Woodward) oraz Stubbsa (Luke Hemsworth) zostały przesunięte na 2. sezon.

Nolan wyjaśnia, że pierwszy sezon opowiada o tym, jak gospodarze zaczynają rozumieć swoją sytuację. Uważa, że tutaj jest jeszcze wątek do rozwinięcia w drugim sezonie. Podkreśla, że to cały czas był serial o tych tworach, nie o ludziach.

Twórcy mają nadzieję, że z każdym kolejnym sezonem widzowie będą czuć mocniejszy emocjonalny związek z gospodarzami i ich rozumieniem świata. Zapowiada, że będą rozwijać motyw Dolores, która może teraz w sposób dla niej zrozumiały analizować swoją przeszłość i przyszłość. Chcą sprawdzić, jak to unikalne podejście do opowiadania historii sprawdzi się w 2. sezonie. Wiele linii czasowych zawsze będzie częścią ich narracji. Podkreślają, że nie chodzi o tworzenie tajemnicy i zagadki, ale o realizację historii, która będzie ucztą dla widzów.

Czytaj także: W którym roku rozgrywa się Westworld?

Jonathan Nolan mówi, że 2. sezon to totalny chaos, a Joy nazywa wydarzenia szalonymi. Podczas Q&A na Facebooku zapytano twórców, czy gospodarz, którego Ford tworzył w scenie, w której zginęła Theresa, mógł być jego kopią, którą zabiła Dolores. Joy i Nolan stwierdzili, że to naprawdę dobre pytanie, ale nie odpowiedzieli bezpośrednio. Podkreślili jedynie, że ofiara Forda jest prawdziwa.

Zaznaczają, że gdy Dolores zabija Forda, jest to całkowicie jej decyzja, bo stała się samoświadoma. Nie jest to część narracji Forda, który mógł to przewidzieć. Nazywają to nowym początkiem dla Dolores.

W ostatnich scenach finału z lasu wyszła grupa gospodarzy, która była w chłodni po czyszczeniu pamięci lub uszkodzeniu. Twórcy potwierdzają, że oni wszyscy są na jakimś etapie drogi w kierunku samoświadomości, którą zaczynają osiągać. Są świadomi, ale nie tak jak Dolores. Potwierdzają, że Armistice powróci w 2. sezonie.

Felix nie jest gospodarzem, ale dobrym człowiekiem. Wyjaśniają, że pomaga on Maeve, bo nie może akceptować tego zła, które się tu dzieje. Pomoc jednemu gospodarzowi jest jego małym sprzeciwem przeciwko temu, co się dzieje w parku. Robi to z czystej dobroci serca.

Czytaj także: Ed Harris o finale Westworld

Okazuje się, że muchy, które pojawiały się w 1. sezonie, były jedynym prawdziwymi istotami parku poza gośćmi. Dlatego też, gdy na początku serialu Dolores zabija muchę, czyli prawdziwą istotę, była to zapowiedź tego, co wydarzy się dalej. Nolan mówi, że teraz „zdejmują rękawiczki” i w drugim sezonie będzie się działo o wiele więcej.

Premiera w 2018 roku.