Doktor Who jest „martwy” dla Disneya. Co dalej z serialem?

fot. Disney+

Gdy Doktor Who z nową obsadą debiutował na Disney+ w 2023 roku, wydawało się, że jest skazany na sukces komercyjny. Świeżość podejścia miała przyciągnąć przed ekrany nowych widzów, ale też spodobać się wieloletnim fanom. Ncuti Gatwa, gwiazda Sex Education, miał zagwarantować swojej postaci charyzmę oraz sympatię ze strony oglądających. Z kolei platforma miała pozwolić na dotarcie do szerszej publiczności. Niestety serial nie podbił serc widzów, a twórca Russell T Davies został oskarżony o zbyt nachalne wprowadzanie tematów woke. Poza tym nowe motywy frustrowały zagorzałych fanów.

Doktor Who na innej platfomie?

Teraz drugi sezon Doktora Who dobiegł końca. W kontrowersyjnym finale Doktor przekazał pałeczkę Billie Piper, a Gatwa pożegnał się z rolą. Według plotek aktor zdecydował się opuścić serial, gdy stało się jasne, że Disney nie zamierza przedłużyć umowy w najbliższym czasie. Nie wiadomo, jaka przyszłość czeka 3. sezon, do którego nie rozpoczęły się prace.  

Nieco światła na sytuację rzuca scooper Daniel Richtman, którego informacje często okazują się prawdą. Ma dobre i złe wieści dla fanów:

Doktor Who to niezwykle popularna marka, więc nie jest niespodzianką, że inne platformy mogą być zainteresowane tym tytułem. Jednak takie przenosiny mogą wiązać się z tym, że nastąpią cięcia budżetowe, więc serial straci na swojej wizualnej stronie. Teraz fani muszą uzbroić się w cierpliwość, czekając na oficjalne informacje.

Czytaj więcej: Doktor Who - dlaczego Ncuti Gatwa pożegnał się z serialem? Powód zaskakuje

fot. Disney+