

Dzięki wysiłkom pewnego modera i jego malutkiemu monitorowi OLED można zagrać w Dooma na klocku Lego. Wcześniej ten śmiesznie mały ekran mógł jedynie wyświetlać animowane linie, ale teraz jest (w pewnym sensie) zdolny do uruchomienia jednej z najlepszych gier FPS wszech czasów. Jest to najnowsza z wielu platform i urządzeń, na których można uruchomić tę ukochaną strzelankę, a na których prawdopodobnie nie spodziewalibyśmy się jej zobaczyć.
James Brown, twórca monitora do gier z klocków Lego, udostępnił za pośrednictwem Twittera nagranie, na którym widać, jak Doom na nim działa. Zanim jednak zaczniesz marzyć o połączeniu tego monitora z komputerem do gier z klocków Lego, nawet Brown przyznaje, że mimo jego imponujących wysiłków gra „nie jest zbyt grywalna”.
Wynika to z wielu czynników, z których najważniejszym jest specyfikacja panelu. Monitor ma rozdzielczość 72×40, czyli 2880 pikseli i jest monochromatyczny. W wątku na Twitterze Brown wyjaśnia, że aby poprawnie wyświetlić obraz Dooma panel stosuje „adaptacyjne wyrównanie histogramu w celu spłaszczenia rozpiętości tonalnej, dodaje trochę szumu i proguje go”.
Choć nie jest to szczególnie praktyczne, ten monitor w klocku Lego jest niezaprzeczalnie fajnym tworem. Co lepsze, być może zobaczymy udoskonaloną wersję tego dzieła miłości do klocków Lego z ekranem o wyższej rozdzielczości od kolegi z Twittera, użytkownika BBQDeveloper.
Mimo że Doom ma już prawie 30 lat, wciąż jest w nim sporo życia. Twórcy niedawno zmodernizowali grę wprowadzając do niej ray tracing. Można nawet zagrać w Dooma w BIOS-ie swojego systemu, jeśli zabicie demona nie może poczekać do załadowania się systemu.
Zobacz także:
Źródło: Opracowanie własne/PC Gamer


