

Nowy film Guya Ritchiego, The Ministry of Ungentlemanly Warfare, ma być brutalny. Jedna ze scen przyciągnęła uwagę widzów już w zwiastunie - chodzi o moment, w którym Gus March-Phillipps zabija nazistów z maniakalnym uśmiechem na ustach. Okazuje się, że grający go Henry Cavill zaimprowizował tę scenę.
Henry Cavill w nowym filmie Guya Ritchiego zaimprowizował TĘ scenę
Aktor wyjaśnił w rozmowie z portalem Variety na nowojorskiej premierze filmu:
Scenarzysta Arash Amel wyjaśnił, że choć podczas tworzenia filmu "korzystali ze swobody twórczej, to wszystko było zakorzenione w prawdzie". Jego zdaniem takie zachowanie pasowało do Gusa Marcha-Phillippsa i Cavill od początku do końca idealnie oddał ducha tej postaci.
Ministry of Ungentlemanly Warfare - nowy film Guya Ritchiego [ZDJĘCIA]
Ministry of Ungentlemanly Warfare - burza mózgów na planie
Jak wyglądała praca na planie The Ministry of Ungentlemanly Warfare? Henry Cavill stwierdził, że ta improwizacja i swoboda twórcza były fundamentem, na którym powstał film.
Źródło: variety.com, cbr.com


