Martin Campbell wyreżyserował jedne z najlepszych filmów o Jamesie Bondzie, więc zdecydowanie zna się na rzeczy. To on stał za kamerą GoldenEye z Piercem Brosnanem oraz Casino Royale z Danielem Craigem. W obu przypadkach też odpowiadał za wybór odtwórcy roli agenta 007. W rozmowie z portalem Express został zapytany, czy Henry Cavill ma szansę zagrać Bonda, a pamiętamy, że walczył on o rolę w Casino Royale. Campbell podał jeden kluczowy powód, dla którego aktora nigdy tej postaci nie zagra.

Henry Cavill - Bond nie dla aktora

Chodzi o wiek aktora, który obecnie ma 40 lat. A Campbell zwraca uwagę, że standardowo odtwórcy roli Jamesa Bonda podpisują kontrakt na trzy filmy, co zabiera im średnio 6-7 lat ich życia.
- Henry ma 40 lat, więc jak dojdzie do trzeciego filmu będzie mieć z 50. A zawsze może się coś opóźnić ponad standardowe 2-3 lata na film. Henry jest w dobrej formie, to fajny facet. Poradził sobie bardzo dobrze na przesłuchaniu, ale wówczas był zwyczajnie zbyt młody.
Innymi słowy według Campbella wiek Cavilla to przeszkoda, bo jest już zwyczajnie za stary do tej roli. To też zgrywa się z planem producentów, którzy zapowiadali poszukiwanie młodszego aktora w okolicach 30 roku życia. 

James Bond - kandydaci fanów

fot. materiały prasowe
+34 więcej
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj