Kontrowersje wokół orientacji głównych bohaterów w nowym Ben-Hurze
Po tym, jak nowa wersja historii Ben-Hura trafiła do kina, zaczęły pojawiać się pytania o to, dlaczego zabrakło w nim homoseksualnych podtekstów znanych z filmu z 1959 roku.
Po tym, jak nowa wersja historii Ben-Hura trafiła do kina, zaczęły pojawiać się pytania o to, dlaczego zabrakło w nim homoseksualnych podtekstów znanych z filmu z 1959 roku.
W 1959 roku William Wyler w filmie Ben-Hur umieścił wyraźne podteksty homoseksualne pomiędzy dwoma głównymi bohaterami, Judą Ben-Hurem i Messalą. Wystarczy przypomnieć sobie choćby scenę śmierci Messali w ramionach swojego przyjaciela. Gore Vidal, jeden ze scenarzystów tamtego filmu nie ukrywał nigdy, że w jego interpretacji historycznych faktów, tych bohaterów łączyło coś więcej niż przyjaźń.
Czytaj także: Christian Bale i Oscar Isaac na pierwszych zdjęciach z The Promise
Keith Clarke, który odpowiedzialny był za skrypt Ben-Hura z tego roku stwierdził, że on także patrzy na Judę i Messalę w ten sposób. Dlaczego więc w scenariuszu nie znalazło się miejsce na homoseksualne podteksty? Wbrew pozorom odpowiedź jest bardzo prosta - Ben-Hur nie jest remake'em filmu z 1959 roku, ponieważ MGM nie ma do niego praw. Posiada je Warner Bros. i nic co znalazło się w tamtym filmie, a czego nie można wyczytać w materiale źródłowym (w książce Lewisa Wallace’a pt. Ben-Hur), nie miało prawa znaleźć się w scenariusz Clarke'a.
Toby Kebbell, który w tegorocznej produkcji wciela się w Messalę wypowiedział się na ten temat:
W 1959 roku kontekst homoseksualny był bardzo ważny. Oni potrzebowali swojego głosu.To była ich decyzja, by to tak przedstawić, my tego nie potrzebowaliśmy, bo mamy teraz na szczęście inne, lepsze czasy.
W polskich kinach Ben-Hur zadebiutuje jutro.
Źródło: vanityfair.com / fot. MGM
Kalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1965, kończy 59 lat
ur. 1984, kończy 40 lat
ur. 1967, kończy 57 lat
ur. 1989, kończy 35 lat
ur. 1988, kończy 36 lat