Vesper
Wydawnictwo Vesper przygotowało na koniec października kilka premier. Jedną z nich jest nowa powieść M.L. Wang - amerykańskiej autorka fantasy, znanej już z oferty wydawnictwa. W zeszłym roku ukazała się dobrze przyjęta przez czytelników powieść M.L. Wang zatytułowana Miecz Kaigenu. Wydawca zachęcony sukcesem przygotował dla polskich czytelników nową powieść tej autorki zatytułowaną Krew nad Jasną Przystanią.
Tym razem autorka zabiera nas do Tiranu – otoczonego dzikimi plemionami, potężnego miasta-państwa, szczycącego się wysoką kulturą i rozwojem cywilizacyjno-technicznym. Do Tiranu zmierzają uchodźcy z całej okolicy – świat poza murami miasta jest skrajnie niebezpieczny. Ale los migrantów nie jest lekki, mogą liczyć jedynie na najgorszą robotę, a większość z nich mieszka w gettach. Tymczasem "prawdziwi" obywatele mogą pławić się w luksusie jaki zapewnia im zasilana magią technologia. Tym wspaniałym miastem rządzi Rada wspierana przez niezwykle wpływowych magów.
Tiran jest owszem postępowy, ale bez do pewnego stopnia. Kobiety są szanowane, jest pełne równouprawnienie, ale do pewnych spraw nie są dopuszczane. Na przykład do magii – nie żeby ktoś kobietom zabronił jej uprawiania, w niektórych prostszych zajęciach nawet świetnie się sprawdzają, ale zaklęcia wyższego rzędu wymagają pewnych predyspozycji, których im po prostu brakuje. To męska domena, to przecież oczywiste. Są liczne przypadki w historii miasta, które to potwierdzają.
Co innego na ten temat myśli Sciona – od dziecka marzy by dostać się do Wysokiego Magisterium na Uniwersytecie Magii i Przemysłu. Jest bardzo uparta, pracowita, inteligentna i utalentowana. W dodatku ma potężnego protektora – jednego z arcymagów, u którego pracuje i zdobywa szlify w sztuce magicznej. Jest on pod wielkim wrażeniem jej umiejętności i głęboko wierzy, że taki talent może przydać się w zespole magów-naukowców, przed którymi stoi bardzo ważne zadanie związane ze zwiększeniem ilości pozyskiwanej energii magicznej. Dzięki jego wpływom Sciona dopina swego, brawurowo zdaje egzamin i dostaje się na Uniwersytet. Co było do przewidzenia jej koledzy-akademicy bynajmniej nie podzielają opinii jakoby miałby być przydatna w ich zespole. Sciona jest jednak przyzwyczajona do tego, że w tym zawsze miała pod górkę, zaciska zęby i stara się robić swoje. Niestety zamiast wykwalifikowanego asystenta, przydzielają jej kogoś, kto nie ma pojęcia o magii, bo dotychczas pracował jako sprzątacz.
Krew nad Jasną Przystanią ukaże się 29 października. Książka zostanie wydana w twardej oprawie i z ilustrowanymi brzegami. Powieść liczy 528 stron.
Krew nad Jasną Przystanią - opis i okładka książka
Źródło: VesperSciona Freynan z Tiranu, sierota od czwartego roku życia, zawsze miała więcej do udowodnienia niż jej koledzy. Przez dwadzieścia lat poświęcała każdą chwilę na studiowanie magii, napędzana szalonym pragnieniem osiągnięcia niemożliwego: zostać pierwszą kobietą przyjętą do Wysokiego Magisterium na Uniwersytecie Magii i Przemysłu. Udaje jej się to, niestety jej nowi koledzy są zdeterminowani, żeby sprawić, by poczuła się niemile widziana i – zamiast wykwalifikowanego asystenta – przydzielają jej… woźnego.
Ani Sciona, ani jej rówieśnicy nie zdają sobie sprawy, że jej małomówny przyboczny nie zawsze był woźnym. Dziesięć lat wcześniej był myśliwym zza magicznej bariery Tiranu, który stracił rodzinę podczas niebezpiecznej podróży z dzikich równin do miasta.
Na początku ich relacja – Sciony i Thomila – jest nieco burzliwa, jednak kiedy udaje im się porozumieć, poznać lepiej, a nade wszystko odrzucić wzajemne uprzedzenia, rozpoczynają zgodną współpracę i odkrywają starożytny sekret, który może zmienić praktykę magii na zawsze…
Źródło: Vesper