

National Science Foundation przyznała zespołowi amerykańskich inżynierów i biologów grant w wysokości 500 tysięcy dolarów. Otrzymane fundusze mają pomóc w pracach nad opracowaniem nietypowego komputera. Badacze planują stworzyć maszynę, która będzie funkcjonowała w oparciu o żywe komórki, a następnie zaprogramować ją do wykonywania z góry narzuconych działań. Jeśli eksperymenty powiodą się, będziemy świadkami stworzenia czegoś na wzór biokomputera.
Niestety, na razie nie wiemy zbyt wiele na temat tego projektu. Naukowcy podzielili się z opinią publiczną jedynie przybliżoną wizją ich badań. Wiemy, że do stworzenia biologicznej sieci neuronowej zostaną wykorzystane żywe komórki, a jednym z kluczowych zagadnień, nad którymi pochylą się badacze, będzie optogenetyka. Pozwala to przypuszczać, ze do kontrolowania komórek będą wykorzystywane wiązki światła, a sam komputer będzie miał hybrydowy charakter.
Celem badań jest zbadania możliwości na połączenie organizmu człowieka i maszyny. Jeśli uda się skonstruować w pełni funkcjonalną sieć neuronową komunikującą się z komputerem za pośrednictwem wiązek światła, będziemy u progu gigantycznego przełomu. Od stworzenia interfejsu mózg-komputer.
Jestem ogromnie ciekaw, jak potoczą się te badania. Jeśli naukowcy stworzą optyczno-biologiczny komputer neuronowy, świat nauki będzie musiał zastanowić się nad granicami rozwoju tej technologii. Na pewno pojawi się wiele etycznych przeciwwskazań przeciwko hodowaniu takich sieci neuronowych w laboratoriach. Z drugiej strony w końcu będziemy mogli zrobić krok w stronę świata z Cyberpunk 2077 czy Altered Carbon i na dobre połączyć nasze ciała z maszynami.
Źródło: Futurism / Zdjęcie: Pixabay

