

W połowie lipca 2020 informowaliśmy Was o tym, że Naya Rivera nie żyje. Aktorka utonęła w kalifornijskim jeziorze Piru, gdy wypłynęła wypożyczoną łódką z czteroletnim synem. Dziś, cztery miesiące od tragicznego wydarzenia, w sądzie hrabstwa Ventura został złożony pozew sądowy dotyczący zawinienia w sprawie śmierci aktorki. Skierowany jest przeciwko hrabstwu, któremu nie udało się odpowiednio ostrzec przed zagrożeniem osoby pływające w jeziorze Piru.
Jako tych, którzy zawinili w kwestii śmierci aktorki, pozew wskazuje zarząd wydziału Parków i Rekreacji oraz przedsiębiorstwo zajmujące się ochroną wód. Pozew został złożony w imieniu czteroletniego syna aktorki, który w dniu zaginięcia matki został znaleziony sam w łódce.
Przypomnijmy, że Naya Rivera była znana głównie z roli Santany Lopez w serialu Glee. Fani pozytywnie oceniali również jej udział w Step Up: High Water.
Źródło: deadline.com


