 
 
                                    W nowym odcinku serialu Silicon Valley, który wyemitowano 2 maja, twórcy zdecydowali się pokazać w bardzo bezpośredni sposób scenę kopulacji koni. Miała być ona zabawna, szczególnie gdy główny bohater z trudem był w stanie przebywać w tym samym pomieszczeniu. Na planie odcinka obecna była organizacja American Humane Association, która zapewniła, że w zdjęciach nie ucierpiały żadne zwierzęta.
Inne zdanie na ten temat ma organizacja PETA, która od lat broni praw zwierząt. PETA twierdzi, że doszło do "zaaranżowania gwałtu", w którym brały udział 2 konie.
Czytaj także: Złoczyńcy X-Men: Apocalypse mógł wyglądać inaczej. Nowe zdjęcia z filmu
- Być może ta scena wydawała się zabawna, ale zarówno klacz i ogier były trzymane na uwięzi, bez możliwości ucieczki - czytamy w oficjalnym oświadczeniu prasowym PETA.
Zupełnie inaczej do tematu podchodzą twórcy komedii HBO.
- Niedawno dostałem e-mail od Amy Gravitt - szefowej działu komediowego w HBO, która spytała, czy możemy w serialu umieścić więcej tego typu scen. Więc zrobiliśmy to - opowiada Mike Judge, twórca Doliny krzemowej.
Nowy sezon Silicon Valley można oglądać w każdy poniedziałek na HBO i HBO GO.
Źródło: THR / Fot. HBO
 
 
    
 
 
                         
         
                                     
                     
                     
                     
                     
                     
                     
                     
                     
                     
                     
                     
                    
                     
                    
                     
                    
                     
                    
                     
                    
                     
             
             
             
            