Fot. Netflix
Dom pełen dynamitu to nowy film Kathryn Bigelow (Wróg numer jeden), który pokazuje, jak rząd Stanów Zjednoczonych zareagowałby w sytuacji, gdyby w kierunku Chicago leciał pocisk nuklearny. Według portalu Bloomberg Pentagon zdecydował się wewnętrznie zareagować na to, jaką nieprawdę film ukazuje na ekranie.
Pentagon kontra Netflix
Czytamy, że rozesłano wewnętrzną notatkę rządową, która podkreśla, że informacja z filmu o 50-procentowej skuteczności systemu reagowania na potencjalnie lecącą rakietę nuklearną nie jest zgodna z faktami. Twierdzą, że obecna technologia ma 100-procentową skuteczność od ponad dekady.
Notatka została sporządzona, by odnieść się do nieprawdziwych przypuszczeń, skorygować fakty i dać ludziom większe zrozumienie systemu zapobiegania. Zgadzają się, że nieudane zestrzelenie rakiety w filmie jest w porządku dla celów rozrywkowych, ale zależało im, by podkreślić, że w rzeczywistości wygląda to inaczej. Chcieli, by wszyscy pracownicy mieli pełną świadomość, jak jest naprawdę, bo w związku z filmem ten temat może pojawiać się w rozmowach i pytaniach.
fot. NetflixNa razie na tę notatkę Pentagonu zareagował jedynie scenarzysta filmu Noah Oppenheim, który wcześniej był szefem NBC News. Nie zgadza się z oceną wojskowych i uważa, że to, co pokazano na ekranie, jest zgodne z faktami. Powołuje się na wielu ekspertów, z którymi konsultowano scenariusz - wielu z nich współpracowało z Pentagonem. Twórcy filmu jednak z Pentagonem nie chcieli współpracować, by zachować artystyczną niezależność.
Dom pełen dynamitu jest dostępny na Netflixie.
Źródło: variety.com