Pierce Brosnan uważa, że Aaron Taylor-Johnson byłby świetnym Bondem. Odpowiada na słowa Helen Mirren

fot. materiały prasowe

Pierce Brosnan, który wcielał się w Jamesa Bonda w czterech filmach, został zapytany przez Yahoo Entertainment o spekulacje na temat tego, że Aaron Taylor-Johnson jest kandydatem do zagrania Agenta 007. Irlandzki aktor nie szczędził pochwał dla Taylor-Johnsona, z którym miał okazję występować w filmie Najlepszy. 

W filmie Najlepszy w reżyserii Shany Feste, Brosnan i Susan Sarandon zagrali Allena i Grace Brewer, których syn Bennett (Aaron Taylor-Johnson) ginie w wypadku samochodowym. Kilka miesięcy później odwiedza ich dziewczyna ich zmarłego syna, Rose (Carey Mulligan), która jest w ciąży z jego dzieckiem.

Aktor na koniec dodał, że życzy wszystkie dobrego powracającej do franczyzy parze producentów Barbarze Broccoli i Michaelowi G. Wilsonowi. 

Pierce Brosnan odpowiada na krytykę Helen Mirren

Kilka dni temu Helen Mirren bardzo chwaliła Pierce'a Brosnana mówiąc, że jest jedną z najmilszych osób, z jakimi miała przyjemność pracować. Jednak dodała, że nigdy nie lubiła postaci Jamesa Bonda, ponieważ nie podobało jej się, jak przedstawiano w tych filmach kobiety. Uważa, że cała koncepcja jest przesiąknięta i zrodzona z głębokiego seksizmu.

Brosnan został zapytany przez magazyn People o jego opinię na temat wypowiedzi Mirren, na co odpowiedział:

Aktor przyznał również, że nie rozmawiał z Mirren o serii filmów o Jamesie Bondzie podczas wspólnej pracy nad serialem MobLand, który miał niedawno premierę.

Czytaj więcej: Oscarowa aktorka szczerze: „Nigdy nie lubiłam Jamesa Bonda”. Podała powody

fot. materiały prasowe