Franczyza Ghostbusters funkcjonuje w popkulturze już od lat 80., kiedy to światło dzienne ujrzał pierwszy film z tej serii. Na jego podstawie powstawały kolejne kontynuacje, seriale animowane, czy gry wideo, a w zeszłym roku zadebiutował nawet reboot produkcji, w którym główne role grały wyłącznie kobiety.
Ostatnia produkcja spotkała się raczej z nieprzychylnymi opiniami krytyków i widzów, w związku z czym nie ma raczej nadziei na jej ewentualne kontynuacje. Twórcy i producenci hitu wiążą zatem plany z animację - Ivan Reitman podkreśla, że w planach jest nowy animowany film.
Tymczasem Dan Aykroyd, aktor z oryginalnej obsady filmu z lat 80., ma inny pomysł na rozwinięcie franczyzy. Jak mówi, bardzo chciałby, by Netflix podjął się realizacji nowego serialu o Pogromcach duchów, który byłby w pewnym sensie podobny do hitu Stranger Things. Zapytany o to, jak zapatruje się na pomysł stworzenia historii o bohaterach w ich młodości, odpowiada:
W chwili obecnej są to tylko niezobowiązujące pomysły, a sam Netflix nie zapowiedział jeszcze żadnej produkcji związanej z franczyzą Ghostbusters. Trzeba jednak przyznać, że inspiracja Stranger Things mogłaby wyjść serii na dobre.
2. sezon serialu można oglądać na platformie Netflix już od dzisiaj.
Źródło: comicbookmovie.com / zdjęcie główne: materiały prasowe