Shia LaBeouf miał zagrać w Legionie samobójców
Początkowo w obsadzie Legionu samobójców znajdowali się także inni aktorzy, którzy ostatecznie nie pojawili się na ekranie. Jak się okazuje, jednym z nich był Shia LaBeouf.
Początkowo w obsadzie Legionu samobójców znajdowali się także inni aktorzy, którzy ostatecznie nie pojawili się na ekranie. Jak się okazuje, jednym z nich był Shia LaBeouf.
Gdy tylko studio Warner Bros. zdecydowało się na realizację filmu Suicide Squad, w sieci spekulowano nad obsadą produkcji. Jednym z aktorów, który miał pojawić się na ekranie, był choćby Tom Hardy. Okazuje się jednak, że znanych nazwisk, branych pod uwagę przy konkretnych rolach, było więcej.
W filmie mieliśmy także zobaczyć Shię LaBeoufa - zaproponowano mu rolę pomocnika Ricka Flaga, porucznika Edwardsa, która trafiła ostatecznie do Scotta Eastwooda. Aktor cieszył się na ponowną współpracę z Davidem Ayerem, z którym spotkał się już na planie Fury. Gdy jednak pojawiły się u niego problemy osobiste, studio Warner Bros. zaczęło obawiać się o kłopoty wizerunkowe. Tak sytuację opisuje sam LaBeouf:
Początkowo ta postać była inna. Wtedy zatrudniono Willa Smitha i scenariusz nieco się zmienił. Ten bohater i postać Toma Hardy'ego (Rick Flag, którego sportretował ostatecznie Joel Kinnaman - przyp. aut.) musiały znaleźć się w cieniu, by dobrze rozpisać rolę Willa. Nie sądzę, by Warner Bros. w ogóle mnie chciało. Spotkałem się z nimi, ale oni zachowywali się tak, jakby chcieli powiedzieć: eh, jesteś szalony. Jesteś też dobrym aktorem, ale nie przydasz się nam. To była dla nich wielka inwestycja.
Czytaj także: Legion samobójców: krytycy byli uprzedzeni do filmu?
LaBeouf pojawi się w filmie American Honey, który wejdzie na ekrany polskich kin 25 listopada.
Źródło: Variety / zdjęcie główne: newhive.com
Kalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1965, kończy 59 lat
ur. 1984, kończy 40 lat
ur. 1967, kończy 57 lat
ur. 1989, kończy 35 lat
ur. 1988, kończy 36 lat