

Damien Leone, reżyser i scenarzysta Terrifier 4, jakiś czas temu na swoim Instagramie napisał, że nowy slasher będzie najbardziej epickim, przerażającym, ekscytującym filmem z franczyzy z emocjonalnym i satysfakcjonującym zakończeniem serii. Dodał też, że widzowie poznają w nim genezę Klauna Arta.
Czytaj więcej: Carol w romansowym wątku? Aktorka i twórcy z The Walking Dead: Daryl Dixon komentują
W rozmowie z Collider, Leone odniósł się do tego posta, potwierdzając, że w Terrifier 4 poznamy historię pochodzenia głównego złoczyńcy. Jednak przyznał, że nie będzie jej układał w schludny i uporządkowany sposób. Zamiast tego, zastosuje podejście Davida Lyncha, podając publiczności fragmenty historii, pozwalając jej łączyć kropki.

Twórca dodał również, że chodzi tu o aurę tajemniczości. Przyznał, że jeśli odsunie się kurtynę za daleko to straci się ją straci - będzie to koniec. Powiedział, że nie powinno się widzieć czarodzieja za kurtyną, ponieważ to prawie zawsze rozczarowuje.
Lynch słynął ze swojego surrealistycznego stylu opowiadania historii, co było najbardziej widoczne choćby w kultowym Twin Peaks.
Przypomnijmy, że Klaun Art początkowo pojawiał się w serii krótkometrażówek oraz w antologii All Hallows' Eve (2013). Następnie postać otrzymała własny film, który miał premierę w 2016 roku. Potem powstały jeszcze dwie części. Terrifier 3 przy budżecie 2 mln dolarów zarobił na całym świecie 90 mln dolarów. W efekcie zostanie również nakręcona czwarta odsłona, nad którą trwają prace rozwojowe. Na ekrany kin trafi najprawdopodobniej w październiku 2026 roku.
Najstraszniejsze klauny w kinie [RANKING]
Źródło: comicbookmovie.com

